Nowy sekretarz generalny NATO będzie miał za zadanie z jednej strony utrzymywać jedność Sojuszu we wsparciu Ukrainy, a z drugiej - przeciwdziałać eskalacji, która mogłaby wciągnąć NATO w bezpośrednią wojnę z Rosją. Ta ostatnia od miesięcy przekonuje, że NATO jest, de facto, stroną konfliktu na Ukrainie.
Minister obrony Wielkiej Brytanii zainteresowany posadą
W ubiegłym tygodniu zainteresowanie stanowiskiem sekretarza generalnego NATO wyraził minister obrony Wielkiej Brytanii, Ben Wallace. Jednak wiele rządów państw członkowskich Sojuszu chciałoby, aby na czele NATO po raz pierwszy stanęła kobieta, co sprawia, że poważną pretendentką do tego stanowiska staje się premier Danii, Mette Frederiksen.
Negocjacje w sprawie wyboru nowego sekretarza generalnego NATO toczą się zakulisowo, w czasie rozmów między przywódcami państw, a dyplomatami. Takie konsultacje będą trwały do momentu osiągnięcia konsensusu.
Jamie Shea, były wysokiej rangi urzędnik NATO, przekonuje, że przywódcy państw członkowskich będą szukać doświadczonego polityka i dyplomaty, z wysokimi umiejętnościami komunikacyjnymi.
- Utrzymywanie jedności w rodzinie, utrzymywanie stałego zaangażowania wszystkich, bycie w kontakcie ze wszystkimi sojusznikami, by upewnić się, że reaguje się na ich obawy, jest ważną częścią tej pracy - mówi Shea.
Wallace, choć szanowany w Sojuszu, nie jest faworytem do objęcia posady, ponieważ wiele państw członkowskich wyraża wolę, by wybrać pierwszą w historii kobietę, która pokierowałaby Sojuszem. Ponadto Wallace nigdy nie był szefem rządu, a członkowie Sojuszu preferują, aby sekretarzem generalnym NATO był były prezydent lub premier. Ponadto niektórzy członkowie, w tym Francja, chcieliby, aby sekretarzem generalnym NATO był przedstawiciel kraju UE.