- Czas, by albo się na nią zgodzili, albo by USA wycofały się z procesu (pokojowego) - dodał Vance. Tym samym wiceprezydent USA powtórzył groźbę sformułowaną wcześniej przez sekretarza stanu USA Marco Rubio. Rubio 19 kwietnia stwierdził, że jeśli w najbliższych dniach nie dojdzie do przełomu w rozmowach na temat pokoju na Ukrainie, Stany Zjednoczone mogą zrezygnować z dążeń do jego osiągnięcia.
J.D. Vance: Ukraina i Rosja muszą pogodzić się z utratą części kontrolowanego terytorium
Vance mówił też, że linia rozgraniczenia sił rosyjskich i ukraińskich na Ukrainie znajdzie się „gdzieś w pobliżu obecnych linii frontu”. Jak dodał obie strony musiałyby się pogodzić z utratą przez Ukrainę i Rosję „części terytoriów, które każda ze stron obecnie kontroluje”.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone oczekują, że Ukraina w środę udzieli odpowiedzi w sprawie ram pokojowych, które...
Wiceprezydent USA podkreślił, że aby osiągnąć porozumienie pokojowe, Rosja i Ukraina muszą zgodzić się na zawieszenie broni i pogodzić się z koncesjami terytorialnymi na rzecz przeciwnika.
Jakie ramy porozumienia pokojowego przedstawiły Stany Zjednoczone?
Z opublikowanej wcześniej przez Axios treści propozycji ram porozumienia pokojowego, jakie USA przedstawiły Rosji i Ukrainie wynika, że Stany Zjednoczone proponują uznanie de iure Krymu za terytorium rosyjskie oraz uznaniu de facto rosyjskich podbojów na Ukrainie obejmujących obwody doniecki, ługański, zaporoski, chersoński. Rosjanie mieliby natomiast wycofać się z obwodu charkowskiego. Ukraina zachowałaby też terytorium obwodów donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego, które nadal kontroluje.