Negocjacje pokojowe: Wołodymyr Zełenski nie zgadza się na propozycję USA

Wołodymyr Zełenski odrzuca możliwość uznania przez Ukrainę rosyjskiej okupacji Krymu w ramach porozumienia mającego doprowadzić do zawieszenia broni między Kijowem a Moskwą, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność działań prowadzonych przez administrację Donalda Trumpa w celu zakończenia wojny – pisze „Wall Street Journal”.

Publikacja: 23.04.2025 06:00

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: REUTERS/Nina Liashonok

arb

– Ukraina nie uzna okupacji Krymu. Nie ma tu o czym mówić. To wbrew naszej konstytucji – mówił Zełenski na wtorkowej konferencji prasowej. Rosjanie dokonali nielegalnej aneksji Krymu po zajęciu półwyspu w 2014 roku. Rosja uważa Krym za część swojego terytorium, podczas gdy Ukraina i większa część społeczności międzynarodowej uznają Krym za terytorium Ukrainy, tymczasowo okupowane przez Rosję.

Czytaj więcej

Putin proponuje zamrożenie inwazji na Ukrainę. Stawia warunki, Europa ostrzega

Amerykanie proponują zakończenie walk za Krym. Wołodymyr Zełenski chce bezwarunkowego zawieszenia broni

Tymczasem – jak pisze „Wall Street Journal” – w ubiegłym tygodniu przedstawiciele administracji USA zaprezentowali stronie ukraińskiej kilka wariantów porozumienia kończącego wojnę Rosji z Ukrainą, w tym m.in. propozycję, by Ukraina uznała rosyjską okupację Krymu w zamian za zawieszenie broni. Waszyngton spodziewa się, że Kijów odpowie na te propozycje w czasie środowego szczytu w Londynie z udziałem gospodarzy, a także delegacji z Francji, USA i Ukrainy.

Tak wyglądała sytuacja na froncie 22 kwietnia

Tak wyglądała sytuacja na froncie 22 kwietnia

Foto: PAP

Zełenski we wtorek wyraził przekonanie, że Rosja powinna zgodzić się na zawieszenie broni przed przystąpieniem do negocjacji pokojowych, aby dać dowód, że naprawdę chce doprowadzić do zakończenia wojny. Jak dodał, ukraińska delegacja w Londynie dysponuje mandatem, by rozmawiać o częściowym lub całkowitym zawieszeniu broni, na które Ukraina zgodziła się już w ubiegłym miesiącu. Rosja jednak odrzuciła bezwarunkowe zawieszenie broni, zgadzając się jedynie na częściowe zawieszenie broni obejmujące powstrzymanie się od ataków na Morzu Czarnym oraz od ataków na infrastrukturę energetyczną. Obie strony regularnie oskarżały się jednak o łamanie tego drugiego porozumienia.

W Wielką Sobotę Władimir Putin ogłosił jednostronne, 30-godzinne zawieszenie broni w związku z Wielkanocą, ale Ukraina twierdzi, że w rzeczywistości Rosja nadal przeprowadzała ataki na jej pozycje.

W tym tygodniu do Moskwy udaje się specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Bliskiego Wschodu, Steve Witkoff, który w kwietniu był już raz w Rosji i spotkał się w Petersburgu z Władimirem Putinem. – Negocjacje trwają. Mamy nadzieję, że posuwamy się we właściwą stronę – oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Amerykanie wycofają się z negocjacji, jeśli do przełomu w rozmowach Ukrainy z Rosją nie dojdzie?

W ostatnich dniach przedstawiciele administracji USA forsowali pomysł formalnego uznania rosyjskiej okupacji Krymu przy jednoczesnym zamrożeniu wojny na obecnej linii frontu. Gotowość do tego ostatniego wyraził we wtorek Władimir Putin, wycofując się z wcześniejszego żądania Rosji, domagającej się uznania przeprowadzonych przez nią aneksji obwodów: zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego w ich administracyjnych granicach. Z tych czterech obwodów Rosja niemal w 100 procentach okupuje jedynie obwód ługański.

Czytaj więcej

Europa przejmuje od USA pałeczkę w sprawie Ukrainy

„Wall Street Journal” zwraca uwagę, że po wtorkowej deklaracji Zełenskiego, odrzucającego możliwość uznania rosyjskiej okupacji Krymu, przełom w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą wydaje się mniej prawdopodobny. Przypomina przy tym, że sekretarz stanu USA Marco Rubio zasygnalizował, iż Waszyngton może wycofać się ze starań o zakończenie wojny na Ukrainie, jeśli w najbliższych dniach okaże się, że osiągnięcie porozumienia w krótkiej perspektywie jest niemożliwe.

Scenariusza, w którym Ukraina godzi się z utratą części terytorium w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i wsparcia gospodarczego, nie wykluczają przedstawiciele Wielkiej Brytanii i Francji – twierdzi „Wall Street Journal”, powołując się na osobę, która zna kulisy negocjacji. Ale Londyn i Paryż godzą się na uznanie rosyjskiej okupacji de facto, a nie de iure – na kształt porozumienia o zawieszeniu broni, które zakończyło wojnę koreańską z lat 1950–1953. Pozostawiałoby to kwestię przynależności ukraińskich terytoriów okupowanych przez Rosję otwartą na przyszłość.

– Próby „wymiany” Krymu na zawieszenie broni nie przyniosą prawdziwego pokoju – uważa Tamila Taszewa, członkini ukraińskiego parlamentu, wywodząca się ze społeczności Tatarów krymskich. – Zamiast tego stworzy groźny precedens – nagrodzi agresora, dokona legitymizacji zbrodni wojennych i zachęci inne autorytarne reżimy do podobnego działania – ostrzega.

– Ukraina nie uzna okupacji Krymu. Nie ma tu o czym mówić. To wbrew naszej konstytucji – mówił Zełenski na wtorkowej konferencji prasowej. Rosjanie dokonali nielegalnej aneksji Krymu po zajęciu półwyspu w 2014 roku. Rosja uważa Krym za część swojego terytorium, podczas gdy Ukraina i większa część społeczności międzynarodowej uznają Krym za terytorium Ukrainy, tymczasowo okupowane przez Rosję.

Amerykanie proponują zakończenie walk za Krym. Wołodymyr Zełenski chce bezwarunkowego zawieszenia broni

Pozostało jeszcze 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
USA wycofają się z rozmów o pokoju na Ukrainie? J.D. Vance ostrzega
Dyplomacja
USA planują kolejne spotkanie Witkoffa z przedstawicielami Rosji
Dyplomacja
Viktor Orbán liczy na porozumienie z USA. Chodzi o to, by cła nie zaszkodziły Węgrom
Dyplomacja
Rozmowy w Paryżu. Będą namawiać USA, by wobec Rosji „częściej używały kija”
Dyplomacja
Nieoficjalnie: Izrael chciał w maju zaatakować Iran. Sprawę rozstrzygnął Donald Trump