Siemiątkowski: Poszkodowani czasu stanu wojennego wymagają wsparcia

Liczymy na zrekompensowanie strat wyrządzonych tym skromnym i ideowym osobom, które przeszły gehennę lat 80. – mówi ich pełnomocnik Tomasz Siemiątkowski, prof. Szkoły Głównej Handlowej, adwokat w kancelarii Głuchowski Siemiątkowski Zwara.

Aktualizacja: 13.12.2021 12:30 Publikacja: 12.12.2021 19:42

Siemiątkowski: Poszkodowani czasu stanu wojennego wymagają wsparcia

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Występuje pan w imieniu trzech podziemnych wydawców – opozycjonistów z lat stanu wojennego, o zwrot równowartości mienia zabranego bezprawnym działaniem ówczesnego reżimu. Dlaczego dopiero teraz?

Dlatego że dopiero teraz stało się to możliwe. Według dzisiejszych realiów możemy powiedzieć, że stworzyli oni w stanie wojennym spółkę cywilną prowadzącą przedsiębiorstwo wydawnicze, które zostało nielegalnie zlikwidowane przez Służbę Bezpieczeństwa. Poszkodowani nie dysponowali jednak na początku lat 90. (po upadku PRL) materialnymi dowodami. Światełko w tunelu pojawiło się z chwilą uchwalenia ustawy o IPN w 1998 r. Jednak stworzenie I uruchomienie jego archiwów zajęło wiele lat. I wreszcie okazało się, że poszkodowani mieli dostęp wyłącznie do akt ich dotyczących, a tam tych informacji było niewiele.

Czytaj więcej

Dług stanu wojennego. Drukarze chcą rekompensaty za bezprawne działania SB

Co się więc zmieniło ?

Okazało się, że dowody materialne (dokumenty) znajdują się w aktach innych osób pracujących w tym samym wydawnictwie – wtedy zatrzymanych. Dopiero w tym roku weszliśmy w ich posiadanie, stosując w pełni legalny, ale sprytny trik, który nam to umożliwił. Nadto proszę pamiętać, że te osoby przeszły gehennę lat 80. ubiegłego wieku, a jako skromne i ideowe, a przez to nieroszczeniowe, byli latami zdezorientowani oraz bezradni. Szczęśliwie nadszedł wreszcie dobry moment.

Jak zamierza pan wykazać szkodę i że to była strata (mienie) akurat tych opozycjonistów?

Materialnymi i osobowymi dowodami, z których skorzystamy. Nie zmienia to faktu, że sprawa jest zupełnie precedensowa. Proszę pamiętać, że w tych czasach totalnego bezprawia normą były zachowania haniebne. Esbecy nie tylko doprowadzili do aresztowania poszkodowanych, ale także fałszowali protokoły rekwizycyjne, zaniżając liczbę zajmowanych rzeczy, zaś nadwyżkę sprzedali, wprowadzając do nielegalnego wówczas obrotu. Takie to były czasy moralnej degrengolady.

Czytaj więcej

Precedensowy wniosek do ministra od podziemnych drukarzy

Co będzie, jeżeli minister nie dokona zadośćuczynienia prośbie tych trzech działaczy ?

Wówczas będziemy zmuszeni pozwać Skarb Państwa. Mam jednak przekonanie, że w tej jednoznacznej jak chodzi o fakty, stan prawny i wartości sprawie pan minister nie będzie miał żadnych wątpliwości. Spodziewamy się również życzliwego podejścia Prokuratorii Generalnej RP.

Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Ile osób w Polsce nosi moje nazwisko? Możesz to sprawdzić w kilka minut
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Konsumenci
Frankowiczu, chcesz dobrej ugody - nie zwlekaj z pozwem
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy: Żona zrobiła większą karierę. Mąż nie dostanie mniej po rozwodzie