Frankowiczu, chcesz dobrej ugody - nie zwlekaj z pozwem

Frankowicz, który ma już sprawę lub rozważa pozew, powinien przeanalizować rozwiązania, jakie są w projekcie nowej ustawy.

Publikacja: 14.11.2024 04:45

Frankowiczu, chcesz dobrej ugody - nie zwlekaj z pozwem

Foto: Adobe Stock

Posiadacz kredytu frankowego, jeśli pozwu jeszcze nie złożył, nie powinien już z tym zwlekać, bo może mu to pomóc w negocjacjach ugodowych z bankiem – to dość zgodna opinia prawników.

W tle ustawy frankowej

Znane są założenia ustawy, nie wiadomo zaś, kiedy będzie formalny projekt, i kiedy ustawa będzie uchwalona i wejdzie w życie. Wiemy natomiast, że jej celem jest usprawnienie procedury sądowej w sprawach frankowych i zachęcenie do zawierania ugód z bankami.

Liczba spraw frankowych w sądach przekroczyła już 200 tys., w tym 40 tys. z pozwów banków, a liczba zawartych ugód sięga 110 tys. i w ostatnich kilku miesiącach znacznie przyśpieszyła.

Czytaj więcej

Sąd jest związany kolejnością żądań frankowicza. Sąd Najwyższy zdecydował

Sąd lub ugoda dla frankowicza

Dla kredytobiorców ważne jest to, że przygotowywana ustawa nie wyłączy im prawa do rozpoznania ich sprawy przez sąd.

– Wszystkie dotychczasowe gwarancje procesowe stron pozostaną w mocy, a ustawa wprowadzi jedynie instrumenty procesowe do przyspieszenia rozpoznawania spraw frankowych. Nie ma więc szczególnych powodów, żeby czekać z pozwem na wejście ustawy w życie – ocenia adwokat Rafał Kowalczyk, kancelaria Filipiak Babicz.

– Podobnego zdania jest adwokat Szymon Kowalczyk, kancelaria Sobota Jachira: – Frankowiczom, którzy rozważają dopiero złożenie pozwu albo zawarcie ugody, radziłbym złożyć pozew, aby zająć miejsce w kolejce. Nasze doświadczenie pokazuje, że w większości spraw po złożeniu pozwu banki oferują lepsze warunki ugodowego zakończenia sporu. A jeżeli z jakiegoś powodu ugoda nie zostanie zawarta, to ustawa, która wejdzie w życie, powinna przyspieszyć rozpoznawanie spraw w sądach.

Za rozmowami ugodowymi opowiada się też Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, wskazując, że po pierwsze bank może zgłosić lepszą propozycję, a aktywność frankowicza wzmacnia jego pozycję w oczach banku, ale też sądu.

Do zawierania ugód naturalnie zachęca Wojciech Wandzel, adwokat, kancelaria Kubas Kos Gałkowski, reprezentujący banki: – Zawarcie z bankiem ugody jest z perspektywy kredytobiorców najbardziej optymalnym rozwiązaniem i to zarówno w trakcie sporu sądowego, jak i przed jego wytoczeniem. Ugoda prowadzi do sprawnego rozliczenia umowy kredytu, bez konieczności wytaczania procesu, ponoszenia kosztów takiej sprawy, angażowania czasu i energii.

Adwokat Marcin Szymański wskazuje, że długie postępowania frankowe powstrzymywały wielu konsumentów przed dochodzeniem spraw przed sądem lub skłania do akceptowania niekorzystnych ugód, więc przyśpieszenie postępowań i pozytywne dla frankowiczów zmiany, jak zawieszenie z urzędu obowiązku uiszczania rat po złożeniu pozwu kwestionującego ważność umowy o kredyt, może ich zachęcić do złożenia pozwu.

Czytaj więcej

Bank dostanie pozew, frankowicz zapomni o ratach. Co jeszcze zmieni ustawa?

Są też obawy ws. ustawy frankowej

Ale są też wątpliwości jak „wniosek o rozliczenie umowy”, który może złożyć bank, by unikać przedawnienia. Nie znając szczegółów tych rozwiązań nie można jednak dokonać ich pełnej oceny – dodaje adwokat.

Dr Mariusz Korpalski, radca prawny, wskazuje z kolei, że usprawnienie postępowania skłonić może wielu frankowiczów do złożenia pozwu, co może hamować przyśpieszenie rozpatrywania spraw, więc zapewne wzrośnie zainteresowanie ugodami. Frankowicz koniecznie winien przeanalizować ofertę banku z prawnikiem, oszacować ją w relacji do spodziewanego wyroku. W każdym razie nowa ustawa powinna odstraszać banki od wysuwania roszczeń w 99 proc. przegranych – dodaje prawnik.

Sceptycznie na proponowane zmiany patrzy Henryk Walczewski, sędzia sądu frankowego: – Żadna procedura nie zastąpi braku prawidłowej formuły rozliczeń kredytobiorca-bank, a więc zasad prawa i ekonomii. Lepiej na nowo zdefiniować, co jest legalne, a co nielegalne, i zamiast leczyć świąd, wybrano usprawnić drapanie. – Projekt zmienia tradycyjne pojęcia wymiaru sprawiedliwości, np. sąd ma wykonywać polecenia strony w zakresie zabezpieczenia, zamiast odwrotnie – puentuje sędzia.

OPINIA
Tomasz Niewiadomski, sędzia, do niedawna szef sądu frankowego

Ten projekt to ukłon w stronę frankowiczów, gdyż daje szansę na przyspieszenie postępowań sądowych i wraz z automatycznym wstrzymaniem spłat rat po doręczeniu odpisu pozwu bankowi będzie w ich rękach dodatkowym argumentem na rzecz uzyskania lepszej oferty ugodowej od banku. To może powstrzymać potencjalną falę kolejnych, nowych spraw. Może też odciążyć sądy, które nie będą musiały rozpatrywać dużej liczby wniosków o zabezpieczenie przez wstrzymanie spłat rat. Dotychczas rozpatrzenie zażaleń w tej kwestii przedłużało postępowania o kilka, a czasami nawet i kilkanaście miesięcy. Pewną korzyścią dla banku będzie natomiast szybsze zakończenie sporu i odblokowanie bankowej rezerwy na ryzyko prawne związane z prowadzeniem sprawy sądowej. Należy jednak poczekać na ostateczną wersję i zakończenie procesu legislacyjnego.



Posiadacz kredytu frankowego, jeśli pozwu jeszcze nie złożył, nie powinien już z tym zwlekać, bo może mu to pomóc w negocjacjach ugodowych z bankiem – to dość zgodna opinia prawników.

W tle ustawy frankowej

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Po co psuć świeżą krew, czyli ostatni tegoroczni absolwenci KSSiP wciąż na lodzie
Nieruchomości
Uchwała wspólnoty musi mieć poparcie większości. Ważne rozstrzygnięcie SN
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Śmierć nastolatek w escape roomie. Jest wyrok