Pracuj w stolicy, żyj na prowincji

Mieszkańcy zamożnych krajów przeprowadzają się do uboższych, o niższych kosztach życia. Jeśli pracują w sieci i zarabiają w dolarach lub euro bardzo się to im opłaca. Globalne różnice cen i kursów walut pozwalają na wypracowanie sporych zysków.

Publikacja: 24.04.2011 10:09

Pracuj w stolicy, żyj na prowincji

Foto: AP

Zjawisko to przez fachowców nazywane geoarbitrażem robi karierę wśród mieszkańcy USA, Wielkiej Brytanii czy Niemiec, którzy przenoszą się ze swoich krajów np. do Azji. — Pozwala im to, dzięki Internetowi i telepracy, żyć w tak wysokim standardzie, na który nie mogliby sobie pozwolić u siebie — mówi Gabriela Jabłońska z firmy Sedlak & Sedlak .

„mały domek w Tajlandii"

— Geoarbitraż urzeczywistniany jest najczęściej pod hasłem „domek w Tajlandii" -  podaje serwis rynekpracy.pl.  W rankingu miast o najwyższych kosztach życia, opracowanym w 2010 roku przez firmę konsultingową Mercer, stolica Tajlandii – Bangkog – znalazła się  na 121 pozycji. Różnica pomiędzy nią, a stolicami Europy Zachodniej okazała się bardzo duża.

Na stronie internetowej dealerity.com można poznać przykładowe ceny w „tajskim raju". Wynajęcie dwupokojowego domku przy plaży to wydatek rzędu 300 - 500 USD na miesiąc. Za obiad (kuchnia tajska) trzeba zapłacić 1-2 USD. Ceny niektórych produktów i usług są porównywalne z zachodnimi np: piwa, benzyny, samochodu. Mimo to wielu Amerykanów jest w stanie przeżyć za 25-50 proc. pensji, którą musieliby wydać w Stanach Zjednoczonych. Geoarbitraż ma też miejsce w innych, egzotycznych dla Europejczyka krajach, takich jak Sri Lanka, Filipiny czy Malediwy.

Telepraca podstawą

Geoarbitraż jest możliwy tylko  przy zastosowaniu telepracy, czyli wykonywaniu obowiązków zawodowych poza firmą z wykorzystaniem komunikacji elektronicznej.

W Polsce według danych Głównego Urzędu Statystycznego dwa lata temu  telepracowników zatrudniało zaledwie 2 proc. małych przedsiębiorstw (10-49 osób) oraz 6 proc średniej wielkości firm (50-249 osób).  Praca zdalna najczęściej wykorzystywana była w dużych firmach, zatrudniających co najmniej 250 pracowników.

W Polsce slogan: „Pracuj w Warszawie, żyj w Łodzi" zyskuje na popularności. Przykładowo, mieszkanie w Łodzi jest o ponad połowę tańsze niż w stolicy. — Takich miast jak Łódź jest więcej. Osoby, którym nie przeszkadza praca zdalna, mogą przeprowadzić się do tańszych miast, oddalonych od Warszawy nawet o kilkaset kilometrów — podaje Gabriela Jabłońska z firmy Sedlak & Sedlak. To prawda, że coraz więcej warszawiaków mieszka w mniejszych miastach, ale są to miejscowości podmiejskie.

 

Dane gospodarcze
W Polsce umiera prawie dwa razy więcej osób niż się rodzi
Dane gospodarcze
W kwietniu sektor prywatny w Niemczech znów pogrążył się w recesji
Dane gospodarcze
Trzeci rok zastoju gospodarki Niemiec. Na pocieszenie: więcej wody w Renie
Dane gospodarcze
Sprzedaż detaliczna w dół. Kolejne dane GUS wspierające nadzieję na cięcie stóp
Dane gospodarcze
Nowe dane z gospodarki uskrzydlą gołębie w RPP