Bruksela w najnowszych, jesiennych prognozach przewiduje dla Polski wzrost produktu krajowego brutto na poziomie 3 proc. w 2024 roku i 3,4 proc. w przyszłym roku. To o 0,2 pkt. proc więcej niż w przewidywaniach opublikowanych na wiosnę. Wzrost ma być wspierany silną konsumpcję prywatną, dla której paliwem są szybko rosnące płace, zwiększone wydatki rządowe na wsparcie dla rodzin, poprawa nastrojów konsumentów i malejąca presja inflacyjna. Jeszcze w 2023 roku wzrost gospodarczy wynosił tylko 0,1 proc., więc odbicie jest znaczące.
Spowolnienie gospodarcze w ubiegłym roku spowodowało spadek zatrudnienia o 0,3 proc. Powrót koniunktury nie oznacza jednak, znaczącego jego zwiększania, bo kurczy się populacja w wieku produkcyjnym. Będzie rosło zatrudnienie przesiedleńców z Ukrainy. W 2024 roku bezrobocie powinno wynieść 2,9 proc. Będą rosły nadał wynagrodzenia. W 2024 r. dynamika plac nominalnych ma wynieść 11,4 proc., a potem zwolni do do 5,9 proc. w 2025 r. i do 5,5 proc. w 2026 r..
Inflacja spadnie w tym roku do 3,8 proc., ale w 2025 roku może tymczasowo odbić do 5,7 proc. z powodu odmrożenia cen energii.
Czytaj więcej
PKB Polski urósł w trzecim kwartale realnie o 2,7 proc. r./r., analitycy zauważają m.in. słabość konsumpcji prywatnej. Pierwszy raz od drugiego kwartału 2023 r. polska gospodarka skurczyła się w ujęciu kwartalnym, acz ekonomiści wskazują na niedoskonałości tej miary.
Prognozy KE dla Polski. Mniej z podatków, w tym z VAT
Komisja Europejska prognozuje stopniową konsolidację fiskalną dla Polski. Deficyt sektora finansów publicznych ma jeszcze w tym roku wzrosnąć do 5,8 proc. PKB. W tym nie mały udział będą miały zwiększone wydatki na obronność szacowane na 2,6 proc., podwyżki wynagrodzeń w sektorze publicznym i nowe świadczenia rodzinne. Z drugiej strony dochody podatkowe, w szczególności z podatku VAT i podatku dochodowego od osób prawnych, są niższe od oczekiwano. Biorąc pod uwagę obecne założenia rządowe, deficyt powinien spaść do 5,6 proc. PKB w 2025 r. dzięki cyklicznemu ożywieniu i stopniowemu wycofywaniu środków wsparcia energetycznego. Dochody podatkowe wzrosną, m.in. ze względu na planowaną podwyżkę stawek akcyzy na wyroby tytoniowe i alkoholowe.