Statystyki na plusach, ale daleko od oczekiwań

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw nieco wzrosło, produkcja przemysłowa też jest na plusie. Płace rosną szybciej niż inflacja. Ale entuzjazmu brak.

Publikacja: 22.08.2024 04:30

Statystyki na plusach, ale daleko od oczekiwań

Foto: AFP

Pod koniec lipca w sektorze przedsiębiorstw pracowało 6488,8 tys. osób (a dokładniej osób w przeliczeniu na pełne etaty), o 4,3 tys. więcej niż miesiąc wcześniej. To najlepsze dane od kilku miesięcy. Wciąż jednak jest to mniej niż rok temu – o 0,4 proc. Takie dane podał Główny Urząd Statystyczny. Tak też przewidywali ekonomiści. W porównaniu z końcem zeszłego roku w sektorze przedsiębiorstw ubyło 6,5 tys. pracowników.

Czytaj więcej

Ile wzrosły płace i liczba miejsc pracy? GUS podał najnowsze dane

To, że o tyle więcej osób pracowało w lipcu niż w czerwcu, nie oznacza, że firmy tylko zatrudniały. Więcej jest pracowników w handlu i firmach zajmujących się naprawą samochodów (o 3,9 tys.), obsłudze nieruchomości (o 1,4 tys.) oraz zajmujących się działalnością profesjonalną, techniczną i naukową (o 0,6 tys.) czy kulturalną (o 0,1 tys.). Za to o 3 tys. osób mniej pracuje w przetwórstwie przemysłowym i w transporcie i gospodarce magazynowej (spadek o 2,8 tys.). Zmniejszono także liczbę pracowników w firmach zajmujących się administrowaniem (np. ochroniarskich) – o 500 osób.

Znów rośnie płaca minimalna

Przeciętne zarobki w sektorze wynoszą 8278,63 zł brutto. Płace są o 10,6 proc. nominalnie wyższe niż rok wcześniej i o 1,6 proc. niż w czerwcu. Ekonomiści przypuszczali, że nominalnie wzrosną nieznacznie wyżej. Realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw (po uwzględnieniu wskaźnika CPI) wzrósł w lipcu w skali roku o 5,7 proc. wobec wzrostu o 7,8 proc. w czerwcu.

Miesięczna zmiana oznacza wzrost brutto przeciętnie o niespełna 134 zł. Warto pamiętać, że w lipcu po raz drugi w tym roku wzrosła płaca minimalna o 58 zł brutto i to spowodowało miesięczny skok płac w wielu firmach i instytucjach. Przeciętnie po lipcu płaca była o niespełna 246 zł wyższa niż w grudniu 2023 r.

Najprawdopodobniej w kolejnych miesiącach zmniejszy się jeszcze bardziej różnica pomiędzy wzrostem płacy realnej a inflacją ze względu na przyspieszanie wzrostu cen. – Na wysokie wyniki wzrostu płac wpłynęła podwyżka płacy minimalnej z 4242 do 4300 zł – obecnie najniższe wynagrodzenia są większe o 19 proc. względem ubiegłego roku. Dodatkowo wciąż mocno rosły zarobki w usługach – skomentowali eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

W lipcu produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się z kolei o 4,9 proc. względem lipca rok temu i spadła o 3,3 proc. względem czerwca br. To wyraźnie lepszy wynik niż w miesiąc wcześniej, gdy roczna zamiana wyniosła zero procent (po rewizji), ale zdecydowanie gorszy niż oczekiwania rynkowe. W ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” ekonomiści spodziewali się 7,3-proc. wzrostu w lipcu.

Gospodarka w dobrej formie

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w lipcu br. produkcja ukształtowała się na poziomie o 2,2 proc. wyższym niż w rok wcześniej i o 0,2 proc. niższym w porównaniu z czerwcem br. – podał też GUS.

Czytaj więcej

Produkcja przemysłowa rozczarowała. GUS podał nowe dane

Od początku roku najlepiej radzą sobie producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych – wielkość ich produkcji w I połowie 2024 r. wzrosła o około 10 proc. Słabsze wyniki notują wytwórcy towarów inwestycyjnych – w analogicznym okresie zmniejszyli produkcję o 7,7 proc. – podał też GUS.

W samym lipcu roczny wzrost w sprzedaży odnotowano w 26 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji wyrobów z drewna (o 21 proc.), mebli (14,5 proc.), wyrobów z papieru (13,9 proc.), wyrobów elektronicznych, chemikaliów i wyrobów chemicznych, wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych, artykułów spożywczych czy metali – o 8,6 proc.

Spadek produkcji, w porównaniu z lipcem ub. roku, wystąpił w ośmiu działach, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych – o 18,7 proc., pojazdów samochodowych – o 9,1 proc., w wydobywaniu węgla – o 5,2 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń – o 3,8 proc.

– Produkcja przemysłowa powoli odbija – komentuje Dawid Sułkowski, analityk w zespole makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – Kolejne miesiące przyniosą stopniową poprawę aktywności w przemyśle. To efekt lepszej sytuacji finansowej konsumentów – wysoki wzrost wynagrodzeń w połączeniu z niższą inflacją zwiększy popyt gospodarstw domowych. Umożliwi to firmom zwiększanie produkcji. Z drugiej strony niższa aktywność w strefie euro oznacza słabsze wyniki eksporterów. Niski popyt potwierdzają informacje o nowych zamówieniach. Ich wartość spadła w czerwcu o 1,4 proc. – dodaje Sułkowski.

Pod koniec lipca w sektorze przedsiębiorstw pracowało 6488,8 tys. osób (a dokładniej osób w przeliczeniu na pełne etaty), o 4,3 tys. więcej niż miesiąc wcześniej. To najlepsze dane od kilku miesięcy. Wciąż jednak jest to mniej niż rok temu – o 0,4 proc. Takie dane podał Główny Urząd Statystyczny. Tak też przewidywali ekonomiści. W porównaniu z końcem zeszłego roku w sektorze przedsiębiorstw ubyło 6,5 tys. pracowników.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Inflacja w USA rozczarowała inwestorów
Dane gospodarcze
Polska wyprzedziła Chiny jako rynek eksportowy Niemiec
Dane gospodarcze
Inflacja mile zaskoczyła w Niemczech i na Węgrzech. Zgrzyt w danych z Czech
Dane gospodarcze
Duże rozczarowanie przemysłem Niemiec. „Te dane potwierdzają erozję”
Dane gospodarcze
Kolejne rozczarowanie przemysłem Niemiec. „Te dane potwierdzają erozję”
Dane gospodarcze
Niepokojące dane. Europa przegrywa ekonomiczny wyścig z Chinami