Nie żyje twórca Ikei i meblowy rewolucjonista

Ingvar Kamprad, założyciel sieci meblarskiej i wyposażenia wnętrz IKEA, jeden z najzamożniejszych ludzi na świecie umarł w swoim domu w Smalandii na południu Szwecji.

Publikacja: 28.01.2018 20:00

Ingvar Kamprad

Ingvar Kamprad

Foto: Bloomberg

Miał 91 lat. Z zarządu Ikei odszedł dopiero w 2013 roku. Swoją przygodę z biznesem zaczął od sprzedawania ołówków, zapałek oraz ryb. Firmę Ikea założył w 1943 roku. Miał wtedy 17 lat. Trzy lata później zaczął handlować meblami. Jako kapitał początkowy wykorzystał pieniądze, które dostał w nagrodę od ojca za postępy w nauce. W szkole szło mu jednak ciężko, bo był dyslektykiem.

Jego firma zaczynała jako dom wysyłkowy. Impulsem do rozwoju Ikei, jaką znamy, był przypadek: Kamprad zobaczył, że pracownik, pakując stół do samochodu, odczepił od niego nogi, bo nie mógł ich zmieścić. To nasunęło mu pomysł, by meble pakować w płaskie paczki, bo w ten sposób można zmieścić ich w jednym transporcie znacznie więcej. Brytyjski projektant mebli Jeff Banks uważa, że Kamprad zrewolucjonizował myślenie o wyposażeniu mieszkań. – Wielu próbowało skopiować jego pomysły, ale bez sukcesu – mówi Banks. Dla Szwecji Ikea stała się tym samym, co Lego dla Duńczyków.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Biznes
Nadchodzi dobry koniec roku dla polskiej zbrojeniówki
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Biznes
Jaka jest w Polsce sytuacja firm na tle Europy? Najnowsze badania
Biznes
IKEA zapłaci 6 mln euro odszkodowania więźniom z NRD. Co z innymi firmami?
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Nowa strategia cyfryzacji – priorytety rządu pod ostrzałem ekspertów
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Biznes
Rządowa strategia cyfryzacji w ogniu krytyki