Dyskusje o redukcji masy wprowadzanego na rynek plastiku trwają od dawna i możliwy jest w tym zakresie przełom. – W najbliższym czasie konsultacjom publicznym poddane zostaną przepisy dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Kierunek zmian został określony w zmienionej dyrektywie o odpadach – wyjaśnia „Rzeczpospolitej" Departament Edukacji i Komunikacji Ministerstwa Klimatu. – Zmiany w zakresie ROP wprowadzone dyrektywą dotyczą m.in. doprecyzowania zakresu pokrycia kosztów zbiórki, transportu i zagospodarowania odpadów powstałych z produktów wprowadzonych przez producentów – dodaje.
Czytaj także: Rośnie góra plastikowych śmieci. Przez koronawirusa
Prace rozpoczęły się jeszcze w Ministerstwie Środowiska i już wówczas było sygnalizowane, iż nie chodzi o prosty system kaucyjny, a przeniesienie ciężaru odpowiedzialności za opakowania trafiające na rynek na producentów napojów czy innych produktów.
Kaucje będą niskie
Zgodnie z zapowiedziami urzędników producenci musieliby ponosić dodatkową opłatę zależną od tego, ile i jakie opakowania wprowadzają na rynek, a te środki trafiłyby na system zbierania i przetwarzania odpadów. Opłata zależałaby także od rodzaju opakowania. Do tego doszłyby prawdopodobnie niewielkie kaucje płacone przez klientów, ponieważ w Polsce system poboru kaucji od opakowań po napojach w zasadzie nie istnieje, niektórzy producenci wprowadzają opłaty np. za szklane butelki po piwie.
Ostrożne szacunki mówią o 24 mld zł koniecznych inwestycji w system zbierania opakowań po napojach w formie samoobsługowych automatów. Takie rozwiązania obowiązują już od kilkunastu lat w Niemczech.