Dynamicznie rośnie sprzedaż nowych samochodów koreańskich w Polsce

Kia i Hyundai odnotowały spory skok zainteresowania swoimi autami. Zyskują także japońskie Mitsubishi i Mazda

Publikacja: 11.12.2009 04:23

Te marki mocno zyskują

Te marki mocno zyskują

Foto: Rzeczpospolita

Mimo kryzysu dwie marki koreańskie – Kia i Hyundai – notują największe zwyżki w pierwszej dziesiątce liderów sprzedaży. W ciągu 11 miesięcy ich sprzedaż skoczyła odpowiednio o 31,8 i 23,4 proc. Jeszcze bardziej imponujący jest liczony w procentach wzrost pozostających na odleglejszych miejscach dwóch marek japońskich – Mitsubishi (o 107,4 proc.) i Mazdy (o 111,6 proc.).

Auta z Korei robią furorę, której jeszcze kilka lat temu nikt by się nie spodziewał. – To efekt wprowadzenia na rynek samochodów przygotowanych specjalnie dla klientów z Europy – tłumaczy szef monitorującego rynek motoryzacyjny Instytutu Samar Wojciech Drzewiecki.

W przypadku Kii chodzi o model Cee’d. Jego powodzenie w Polsce mocno podkręciły m.in. zakupy tych aut dla policji. Wkrótce jednak może nastąpić zmiana lidera marki. W przyszłym roku pojawi się model Wenga: auto z grupy małych, ale rozmiarami zbliżone do kompaktów. Kia chce sprzedać 10 tys. tych samochodów.

Coraz lepiej na polskim rynku radzi sobie także Hyundai. Polska znalazła się zresztą w wytypowanej przez koncern grupie siedmiu krajów strategicznych dla niego krajów. Nic dziwnego: firma sprzedała u nas od stycznia do końca listopada ponad 11,4 tys. samochodów osobowych, notując 23-proc. wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. Auta pochodzą z fabryki w czeskich Nosovicach (model i30) oraz z Indii (i10, i20) i Korei (m.in. Sonata i Tuscon). Największy udział w sprzedaży ma i30. Ale w przyszłym roku koncern chce zawojować rynek bardzo nowoczesnym i dobrze wyposażonym średniej wielkości SUV ix35.

Z marek japońskich ten rok do udanych zaliczy Mitsubishi. Ta marka rosła głównie dzięki modelowi Outlander. To najlepiej sprzedający się SUV w Polsce. W sumie Mitsubishi sprzedał do końca listopada prawie 7,8 tys. aut, osiągając niemal 2,7-proc. udział w rynku.

Równie dobre samopoczucie może mieć Mazda. Marka nie miała w Polsce łatwego startu, bo jej własna sieć dilerska ruszyła dopiero w czerwcu 2008 roku. A więc tuż przed tym, nim motoryzacja pogrążyła się w kryzysie. Mimo to po 16 miesiącach liczba punktów sprzedaży zwiększyła się z 11 do 23, a udział w rynku przekroczył 1 proc., tj. ponad połowę poziomu docelowego. W październiku marka odnotowała 30-proc. wzrost w stosunku do września, a w listopadzie zdołała utrzymać wynik z października. W ciągu 11 miesięcy roku Mazda sprzedała łącznie 2840 samochodów. Liderem sprzedaży (ok. 40 proc.) pozostaje mazda 6, ale goni ją wprowadzona w maju nowa wersja mazdy 3.

Inne marki japońskie nie miały już tak dobrej passy. Toyota, jeden z liderów polskiego rynku, odnotowała 22-proc. spadek. Z kolei sprzedaż Hondy zmniejszyła się o 16 proc.

Mimo kryzysu dwie marki koreańskie – Kia i Hyundai – notują największe zwyżki w pierwszej dziesiątce liderów sprzedaży. W ciągu 11 miesięcy ich sprzedaż skoczyła odpowiednio o 31,8 i 23,4 proc. Jeszcze bardziej imponujący jest liczony w procentach wzrost pozostających na odleglejszych miejscach dwóch marek japońskich – Mitsubishi (o 107,4 proc.) i Mazdy (o 111,6 proc.).

Auta z Korei robią furorę, której jeszcze kilka lat temu nikt by się nie spodziewał. – To efekt wprowadzenia na rynek samochodów przygotowanych specjalnie dla klientów z Europy – tłumaczy szef monitorującego rynek motoryzacyjny Instytutu Samar Wojciech Drzewiecki.

Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne