Chmura daje oszczędności i bezpieczeństwo

Polskie przedsiębiorstwa przekonały się ?do zalet i korzyści korzystania z usług IT przez internet.

Publikacja: 15.10.2014 13:17

Polskie przedsiębiorstwa przekonały się ?do zalet i korzyści korzystania z usług IT przez internet.

Polskie przedsiębiorstwa przekonały się ?do zalet i korzyści korzystania z usług IT przez internet.

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Chmura obliczeniowa (cloud computing) – czyli korzystanie z oprogramowania i infrastruktury IT przez internet – to termin, który przestał być już obcy polskim przedsiębiorcom. Duża w tym zasługa dostawców tego typu usług, czyli firm informatycznych i telekomunikacyjnych, które w ostatnich latach włożyły dużo wysiłku w promocję zagadnień z tego obszaru.

Dlatego, jak wynika z badania „Nowoczesne IT w MŚP 2014", przeprowadzonego na zlecenie Microsoftu, już 48 proc. małych i średnich firm w Polsce deklaruje dobre zrozumienie zagadnienia cloud computingu. Zaledwie 9 proc. firm w naszym kraju, jak wyliczył Comarch, przyznaje, że nie zna żadnych usług lub produktów sprzedawanych w tym modelu. Jeszcze trzy lata temu, gdy krakowska spółka po raz pierwszy przeprowadzała badania na temat chmury obliczeniowej, do niewiedzy na ten temat przyznawało się aż 63 proc. przedsiębiorstw.

– Zmiana postrzegania chmury w biznesie jest bardzo wyraźna – przyznaje Krzysztof Czeczot, partner w firmie ARC Consulting.

Jego zdaniem oprócz akcji edukacyjnej duży wkład w popularyzację chmury miała jej powszechność wśród użytkowników indywidualnych.

– Wielu z nas korzysta z Instagramu czy poczty. Skoro używamy jej prywatnie, co stoi na przeszkodzie, żeby korzystać z niej również w firmie? – pyta ekspert.

Realne korzyści

Przedsiębiorców do przejścia na zdalny model korzystania z IT przekonują przede wszystkim korzyści ekonomiczne. Ten argument (chęć zmniejszenia wydatków na IT) wskazała ponad połowa firm ankietowanych przez Sage (producent oprogramowania dla przedsiębiorstw) i 40 proc. podmiotów pytanych przez Comarch. Z kolei według firmy badawczej PMR, niemal jedna trzecia przedsiębiorców uważa, że poszukiwanie oszczędności przez firmy jest najważniejszym motorem rozwoju rynku cloud computingu w naszym kraju.

Z czego płyną oszczędności? – Firmy często nie zdają sobie sprawy, ile tak naprawdę wydają na informatykę. Zakup serwerów i oprogramowania jest kosztowny. Do tego dochodzą koszty ukryte, jak wydatki na prąd, klimatyzację, UPS-y czy powierzchnie biurowe niezbędne na serwerownię – wylicza Czeczot.

Olbrzymie znaczenie ma też zmiana modelu płatności. W klasycznym sposobie korzystania z IT firma na początku musi zainwestować spore pieniądze w infrastrukturę IT i licencje na oprogramowanie. W modelu zdalnym, żeby korzystać z aplikacji, wystarczy komputer (tablet, smartfon) z dostępem do internetu.

Rachunki za usługę regulowane są w postaci comiesięcznego abonamentu. Ponadto klient może w dowolnym momencie zwiększać lub zmniejszać liczbę licencji (stanowisk roboczych). Płaci zatem tylko za oprogramowanie, z którego naprawdę korzysta, a nie za to, które jest zainstalowane na komputerach, które już nie są używane.

Firma ma również gwarancję, że pracuje na najnowszych wersjach oprogramowania uwzględniających wszystkie, szybko zmieniające się, regulacje prawne. Nie musi martwić się o jego aktualizację, co zabiera czas i sporo kosztuje.

Dlatego, jak pokazują liczne przykłady, korzystanie z oprogramowania przez internet jest o 30–40 proc. tańsze niż w tradycyjnym modelu. Sage, który kompleksowo podszedł do tego tematu, wyliczył, że dzięki chmurze wydatki firmy na IT mogą spaść o 25 proc.

– Duże znaczenie ma też szybkość wdrożenia, czyli oddania systemu do użytku. W chmurze zabiera to nie więcej niż kilka, kilkanaście dni. Tymczasem typowe wdrożenie, poprzedzone zakupem i instalacją niezbędnej infrastruktury IT, może zabrać długie miesiące – stwierdza przedstawiciel ARC Consulting.

Wśród pozostałych czynników zachęcających do wejścia w chmurę firmy wskazują najczęściej wzrost konkurencyjności oraz chęć poprawienia wydajności. Podmioty liczą też na to, że dzięki chmurze zyskają przewagę strategiczną. Oczekują, że zmiany w tym obszarze przełożą się na ich szybszy rozwój.

Bezpieczeństwo?przede wszystkim

Przez lata główną barierą w rozwoju rynku usług chmurowych były obawy przedsiębiorców związane z bezpieczeństwem danych powierzanych przecież na przechowanie zewnętrznym, często zagranicznym firmom. Ten czynnik, według Sage, wciąż jest ważny aż dla 57 proc. przedsiębiorstw, ale wskaźnik ten systematycznie maleje.

– Cały czas, przychodząc do klienta, trafiamy na ortodoksyjnych przeciwników cloud computingu, którzy uważają, że tylko własny serwer stojący we własnym biurowcu daje firmie gwarancje, że informacje będą bezpieczne. Nie biorą pod uwagę takich czynników ryzyka jak pożar, zalanie serwerowni czy choćby kradzież lub zniszczenie komputera – wskazuje Krzysztof Czeczot.

Jego zdaniem obawy towarzyszące cloud computingowi są całkowicie bezpodstawne.

– Oczywiście, zdarzają się awarie chmury, co dla firmy oznacza chwilową przerwę w dostępie do danych. Jak pokazują statystyki, tego typu przypadki są jednak znacznie rzadsze, niż gdy przedsiębiorstwo samodzielnie dba o swoje IT. Ponadto czas usuwania usterki jest znacznie krótszy. Ryzyko całkowitej utraty danych jest znikome, bo są one dublowane – wskazuje przedstawiciel ARC Consulting.

Jego zdaniem istotną kwestię podnoszoną też przez klientów jest to, gdzie zlokalizowane są serwery, na których przechowywane są dane.

– Jest to szczególnie ważne dla podmiotów, które do chmury chcą przenieść swoje systemy kadrowo-płacowe (HR – red.) zawierające dane personalne pracowników – zauważa ekspert.

Podobne pytania pojawiają się, gdy do chmury przenoszone są dane z aplikacji do zarządzania przedsiębiorstwem (ERP). – Klienci zdecydowanie preferują, żeby centra przetwarzania danych działały w Europie, czyli żeby podlegały europejskim regulacjom, które są dużo bardziej restrykcyjne niż amerykańskie, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa przechowywanych informacji – mówi Krzysztof Czeczot.

Jego opinia pokrywa się z badaniami Comarchu, który spytał przedsiębiorców, czy kraj pochodzenia dostawcy usług chmurowych ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu współpracy. 48 proc. ankietowanych odpowiedziało, że woli korzystać z usług polskich firm, a tylko 14 proc. preferowało zagranicznego dostawcę.

Na początek poczta

Jakie systemy cieszą się największą popularnością w chmurze? Według Microsoftu polskie firmy najchętniej korzystają z programów pocztowych (39 proc. wskazań), narzędzi wymiany plików i dokumentów (23 proc.) oraz do przechowywanie danych oraz backupu (21 proc.).

– Dzisiaj rozmawiamy już nie o tym, czym cloud jest i czy się upowszechni, ale kiedy i jaką część operacji warto w pierwszej kolejności przenieść do chmury – stwierdza Wojciech Życzyński, dyrektor odpowiedzialny za sektor MŚP w polskim oddziale Microsoftu.

Z kolei według Comarchu najpopularniejszymi aplikacjami działającymi w modelu zdalnym są: poczta elektroniczna (korzysta z niej 38 proc. ankietowanych), przechowywanie danych (36 proc.), strona internetowa (27 proc.) oraz rozwiązania do pracy grupowej przez internet (pozwalające na współdzielenie plików), z których korzysta 26 proc. podmiotów.

Również w przypadku dużych firm, jak podaje z kolei Cisco, najczęściej wykorzystywaną aplikacją i usługą chmurową jest e-mail (73 proc. wskazań). W dalszej kolejności są to: kalendarz (47 proc.), oprogramowanie i aplikacje biznesowe, takie jak księgowość, fakturowanie, zarządzenie sprzedażą itp. (46 proc.) oraz konferencje webowe (39 proc.).

Całkiem nieźle wyglądają też wskaźniki, jeśli chodzi o „uchmurowienie" systemów ERP. W Europie już co piąte przedsiębiorstwo korzysta z nich przez internet. Ten model jest najbardziej popularny w Hiszpanii, gdzie do chmury przeszła już jedna trzecia małych i średnich spółek.

Najsłabiej wypada Belgia (6 proc.). Polska jest tuż poniżej europejskiej średniej, ale szybko nadrabia dystans.

Swobodny dostęp do danych sprawia, że najpopularniejszym urządzeniem wykorzystywanym do pracy w chmurze, jak wynika z badań Comarchu, jest komputer przenośny. Korzysta z niego aż 85 proc. ankietowanych firm.

Niewiele mniejszym wzięciem cieszą się jednak komputery stacjonarne, szczególnie popularne w pionach, w których podróże służbowe należą do rzadkości (np. finansowo-księgowych).

Aż 53 proc. badanych firm korzysta z produktów w chmurze za pośrednictwem smartfonów. A 33 proc. pracuje na tabletach.

Chmura obliczeniowa (cloud computing) – czyli korzystanie z oprogramowania i infrastruktury IT przez internet – to termin, który przestał być już obcy polskim przedsiębiorcom. Duża w tym zasługa dostawców tego typu usług, czyli firm informatycznych i telekomunikacyjnych, które w ostatnich latach włożyły dużo wysiłku w promocję zagadnień z tego obszaru.

Dlatego, jak wynika z badania „Nowoczesne IT w MŚP 2014", przeprowadzonego na zlecenie Microsoftu, już 48 proc. małych i średnich firm w Polsce deklaruje dobre zrozumienie zagadnienia cloud computingu. Zaledwie 9 proc. firm w naszym kraju, jak wyliczył Comarch, przyznaje, że nie zna żadnych usług lub produktów sprzedawanych w tym modelu. Jeszcze trzy lata temu, gdy krakowska spółka po raz pierwszy przeprowadzała badania na temat chmury obliczeniowej, do niewiedzy na ten temat przyznawało się aż 63 proc. przedsiębiorstw.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Materiał Partnera
Chcesz skalować swój e-biznes? PM Showcase Day to wiedza i relacje, które naprawdę działają!
Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG