4163 pozwolenia na sprzedaż uzbrojenia za granicę wydał niemiecki rząd od 1 stycznia do 15 października 2024 r. Jak podaje tygodnik „Der Spiegel”, wartość zatwierdzonego eksportu wyniosła 10,9 mld euro. I choć ostateczna kwota może być nieco niższa, ponieważ czasami nawet na tym etapie transakcji coś potrafi pójść nie tak, to jednak w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrost jest istotny. Jeszcze w 2020 r. eksport uzbrojenia z Niemiec wynosił nieco poniżej 6 mld euro, w 2021 r. przekraczał 9 mld euro, pod koniec 2023 r. - już 12,2 mld euro, a na koniec tego roku będzie najpewniej jeszcze większy.
Czytaj więcej
Niewypały polskiej zbrojeniówki w walce o unijne granty to efekt naszej słabości – ale też premii dla dużych graczy. Z obecnymi kryteriami te programy, z punktu widzenia naszej branży, nie mają sensu.
Eksport niemieckiego uzbrojenia głównie na Ukrainę
Dokąd trafia niemieckie uzbrojenie? Sprzęt, który ma dotrzeć na Ukrainę, ma wartość aż 4,9 mld euro. Jak podaje niemiecki resort obrony, w ostatnim czasie, jest to m.in. amunicja wielkokalibrowa (zarówno artyleryjska 155 mm, jak i 120 mm używana przez czołgi), systemy do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Iris-T czy kolejnych sześć armatohaubic PzH 2000 i kolejnych osiem czołgów Leopard 1 (Niemcy deklarują, że dostarczyli ich już w sumie 88).
Warto pamiętać, że jeszcze na początku 2022 r. Niemcy nie chciały przekazywać broni Ukrainie, ponieważ jak tłumaczyli przedstawiciele rządu, „nie chcą jej dostarczać do miejsc objętych kryzysem”. Pomoc Ukrainie w obecnym rządzie została zaakceptowana, choć też ma swoje ograniczenia choćby w dostarczaniu pocisków dalekiego zasięgu Taurus.
Niemieckie uzbrojenie kupują Izrael i Turcja
Jednak do tej pory nasz zachodni sąsiad był raczej wstrzemięźliwy w eksporcie broni do krajów, które mają problemy z przestrzeganiem praw człowieka czy praworządnością, a zasady polityczne dotyczące eksportu zostały jasno spisane. W związku z tym eksport do zaangażowanych w wojnę Izraela czy Turcji raczej nie był dobrze widziany. To się zmienia.