Holenderski Yandex N.V. zawarł umowę sprzedaży rosyjskiego przedsiębiorstwa za 475 miliardów rubli (4,75 mld dol.) z konsorcjum prywatnych inwestorów i menedżerów spółki, poinformowała spółka w oświadczeniu. Kwota transakcji uwzględnia dyskonto w wysokości co najmniej 50 proc. od wartości rynkowej, zgodnie z wymogami Komisji Kontroli Inwestycji Zagranicznych Rosji. Do 31 lipca tego roku Yandex N.V. musi zmienić nazwę i przestać używać marek Yandex.
Czytaj więcej
Arkadij Wołoż ze swojej rezydencji w Izraelu, gdzie mieszka od dziewięciu lat, potępił rosyjską agresję na Ukrainę. Wcześniej założyciel i szef koncernu internetowego Yandex ściśle współpracował z Kremlem pomagając m.in. wprowadzać cenzurę. Rok temu został objęty personalnymi sankcjami Unii.
Czy Yandex po zmianie właściciela opuści giełdę
Transakcja sprzedaży odbędzie się w dwóch etapach. W pierwszej kolejności pakiet kontrolny Yandexu (około 68 proc.) zostanie sprzedany za około 230 miliardów rubli oraz do 67,8 mln akcji zwykłych Yandex N.V. Część pieniężna zostanie wypłacona w rublach. Etap ten zakończy się w pierwszej połowie roku.
W drugim etapie kupujący zapłaci także za pozostałe udziały w gotówce oraz akcjach Yandex N.V. Ten etap powinien zakończyć się około siedem tygodni po pierwszym. Po tym Yandex N.V. planuje wystąpić o wycofanie swoich akcji z giełdy w Moskwie. Wiadomo, że udział Łukoilu w nowej spółce wyniesie 10 procent.
Spółka podkreśla, że planuje przeznaczyć część wpływów ze sprzedaży rosyjskiego biznesu na finansowanie rozwoju. Znaczna część zostanie wypłacona pozostałym akcjonariuszom w drodze oferty odkupu akcji.