W ciągu najbliższych dziesięciu lat rosyjscy pacjenci mogą nie otrzymać około 300 leków opracowywanych obecnie przez międzynarodowe firmy farmaceutyczne. Do takiego wniosku doszli specjaliści z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego, którzy przeanalizowali portfel rozwoju 20 największych światowych firm farmaceutycznych oraz szeregu start-upów biotechnologicznych
Wśród 300 leków, których testowanie w Rosji zostało przerwane, znajduje się szereg „przełomowych terapii”, w tym zwalczających choroby, które są obecnie uważane za nieuleczalne – podkreślają autorzy badania.
Czytaj więcej
Po kolei okazuje się, jak bardzo uzależnione od importu są sektory rosyjskiej gospodarki. Około 80-85 proc. rosyjskich leków wytwarzanych jest z substancji importowanych. Teraz import stanął. Producentom leków zapasów starczy na trzy-sześć miesięcy. Panika ogarnęła klientów aptek.
Od rosyjskiej napaści na Ukrainę światowi producenci leków, w tym Janssen, Novartis, Pfizer, przerwali badania kliniczne w Rosji, pisze gazeta Kommersant. Zakończenie badań klinicznych w danym kraju jest niezbędnym krokiem do rejestracji tam większości leków.
Utrata badań klinicznych będzie Rosjan drogo kosztować. Międzynarodowe firmy testowały w Rosji m.in. leki, które w ciągu najbliższych dwóch lat mogą zmienić podejście do leczenia kilku form raka.