Wskrzeszenie i odbudowa upadłych zakładów miały być dowodem skuteczności gospodarczej polityki PiS. Wiosną 2016 r. w obecności kamer premier Beata Szydło patronowała przejmowaniu od syndyka aktywów upadłej fabryki sanockich autobusów. Obecnie współwłaściciele Autosanu: Huta Stalowa Wola i warszawski PIT-Radwar szukają nabywcy udziałów zatrudniającej 400 pracowników firmy, dla której podstawowym produktem stają się niskoemisyjne autobusy, a nie sprzęt dla wojska.
Czytaj także: Dyskretna demilitaryzacja sanockich Autobusów
Przejęcie Autosanu w marcu 2016 r. i wdrożenie planu naprawczego umożliwiło rzeczywiście powrót spółki na rynek autobusów.
Sprzedaż pojazdów wzrastała z 24 szt. autobusów w 2016 r. do 119 szt. w 2019 r. W 2020 r. z uwagi na zamrożenie gospodarki spowodowane pandemią koronawirusa spadło zapotrzebowanie na nowe pojazdy, co przełożyło się także na sprzedaż. W 2020 r. fabryka wyprodukowała 63 nowe autobusy i podpisała umowy na dostawy w 2021 i 2022 r. w sumie 144 autobusów.
Pojazdy z Sanoka wożą pasażerów już w kilkunastu polskich miastach, m.in. w Elblągu, Wrocławiu, Siedlcach, Rzeszowie, Gdańsku, Przemyślu czy Krakowie.