[b]Po latach pracy w telewizji skąd decyzja o wejściu w kosmetyczny biznes? [/b]
Całe życie zawodowe starałam się robić różne rzeczy, tym bardziej, że w telewizji nikt nie ma zagwarantowanego dożywocia, zawsze więc lepiej stać na trzech nogach niż na dwóch. Po prostu sama długo i bezskutecznie szukałam w Polsce kosmetyków w pełni naturalnych, ale nie siermiężnych, czyli takich, które poza tym, że pielęgnują to jeszcze dobrze się wchłaniają i pięknie pachną. Okazało się, że można je było tylko sprowadzić z zagranicy, choćby z Łotwy, ponieważ te dostępne na przykład w aptekach nie spełniały wszystkich moich oczekiwań.
[ramka][srodtytul]W piątkowym wydaniu Rzeczpospolitej raport jak gwiazdom wychodzi prowadzenie własnego biznesu [/srodtytul][/ramka]
[b]Było to jednak ryzyko - skąd środki na ruszenie z firmą?[/b]
Napisałam biznesplan, kilka lat prowadziłam agencję PR więc nie było z tym problemu. Schody zaczęły się przy szukaniu partnera biznesowego, nie znałam się na produkcji kosmetyków i musiałam znaleźć odpowiedniego wspólnika. Oczywiście chętni byli, ale wiele firm chciało tylko wykorzystać moje nazwisko i twarz w reklamie, bez gwarancji jakości produktu, która jest dla mnie zdecydowanie najważniejsza.