Spółka PGE Obrót w poniedziałek ogłosiła nowa ofertę: sprzedaży gazu dla gospodarstw domowych. Wyliczyła, że mogą dzięki niej zaoszczędzić nawet 10 proc. Firma, która obsługuje 5 mln klientów i dotąd wytwarzała i sprzedawała najwięcej energii w kraju, teraz proponuje im także gaz i prąd w pakiecie (lub osobno). Tauron, drugi z energetycznych potentatów kontrolowanych przez Skarb Państwa, wszedł na rynek gazowy rok temu, a po trzech miesiącach wygrał przetargi na dostawy tego paliwa dla instytucji użyteczności publicznej w kilku miastach. Ale gaz w ofercie ma też np. niemiecki koncern RWE, właściciel dawnego STOEN-u zaopatrujący w energię przede wszystkim Warszawę. Od lipca kieruje ją do przedsiębiorców z sektora małych i średnich firm (MŚP).
Energia w dual fuel
Oferta PGE pojawiła się zaledwie w kilka tygodni po tym, jak Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wyszło z propozycją sprzedaży energii elektrycznej gospodarstwom domowym. PGNiG Obrót Detaliczny kusi klientów indywidualnych możliwością utrzymania stałej ceny energii nawet do 2017 r. Gazem handluje 56 firm w Polsce, wiele z nich – jak potentaci – łączy sprzedaż gazu i energii w ramach ofert typu dual fuel.
Jerzy Miszczak, dyrektor ds. tradingu w spółce Energia dla Firm, uważa, że wejście na ten rynek z ofertą największej firmy energetycznej w kraju to dowód na postępujące uwalnianie rynku gazu w Polsce i potwierdzenie, że to rynek perspektywiczny. – Od dłuższego czasu obserwujemy nowych graczy próbujących zaistnieć na rynku gazu – dodaje Miszczak.
– Choć PGE nie jest ukierunkowana na zdobycie dużego udziału w rynku gazowym, to dobrze się stało, że ma ofertę dla osób indywidualnych, co wpłynie pozytywnie na poprawę wiedzy i świadomości społecznej – mówi prezes DUON Mariusz Caliński. – Decyzja PGE to też dowód na to, że uwolnienie rynku postępuje i mimo obowiązku taryfowego warto pojawić się z ofertą.
Zdaniem dyrektora Miszczaka w obecnych realiach rynkowych nie będzie stosowania na dużą skalę przez jednego sprzedawcę umów dual fuel (choćby najpopularniejszych nośników: energii elektrycznej i gazu). – Co prawda na rodzimym rynku są sprzedawcy, którzy oferują takie umowy i jest ich coraz więcej, jednak pełne wykorzystanie tego rozwiązania blokowane jest m.in. regulowanymi przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) cenami. Dopóki taryfy gazowe nie zostaną uwolnione, dual fuel trudno będzie upowszechnić, a celem takiej oferty ma być przecież oszczędność – dodaje.