Autorzy projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji – posłowie PiS na czele z Markiem Suskim – chcą przeforsować zmiany właścicielskie amerykańskiej spółki TVN SA. Co prawda formalnym właścicielem TVN jest zarejestrowany w Niderlandach Polish Television Holding, ale stacja należy do amerykańskiego koncernu Discovery. Ustawa zmierza do tego, aby Amerykanie odsprzedali ponad 49 proc. udziałów w TVN.
We wtorek projektem zajęła się sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Suski z PiS bronił proponowanych zmian. Twierdził, że jest to „uszczelnienie systemu europejskiego" i zmiana czysto gospodarcza, bo podobne przepisy obowiązują w innych krajach UE.
Propozycja ta wzbudziła ostry sprzeciw opozycji. Ich zdaniem rzeczywistym celem zmiany jest wyeliminowanie TVN z rynku medialnego. – Jest to działanie sprzeczne z konstytucją – uzasadniała Joanna Senyszyn z Lewicy – i międzynarodowymi umowami z Amerykanami. Mirosław Sochoń z koła Polska 2050 stwierdził, że „zmiana prawa nie pozostanie bez wpływu na wiarygodność Polski". Poseł Jarosław Rzepa z Klubu Polskiego określił ją jako „zamach na TVN i wypowiedzenie dyplomatycznej wojny Amerykanom".
Posłowie opozycji wnioskowali o odrzucenie w całości projektu ustawy, bezskutecznie starali się też wprowadzać poprawki, które wydłużały czas wejścia w życie nowych przepisów. Przegrywali głosowania w komisji zdominowanej przez posłów Zjednoczonej Prawicy. Co ciekawe, Biuro Legislacyjne podzieliło ich wątpliwości m.in. o regulacjach przejściowych i braku szacunku kosztów wprowadzenia w życie nowych przepisów.
Poseł Stanisław Bukowiec z Porozumienia zaproponował wprowadzenie poprawek, aby koncesję mogły otrzymywać nie tylko kraje z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ale także Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). W jej skład wchodzą na przykład: Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Nowa Zelandia. Suski nie zgodził się z tą propozycją i przepadła ona w głosowaniu.