Najgorętszy kartofel kampanii prezydenckiej. Co z wysłaniem polskich wojsk do Ukrainy?

Tuż przed wylotem do Paryża na spotkanie europejskich liderów premier Donald Tusk zdecydowanie wykluczył wysłanie polskich wojsk do Ukrainy. Przeciwne temu są również PiS i oczywiście Konfederacja. Z czego to wynika? I czy rzeczywiście chodzi o wybory prezydenckie?

Publikacja: 18.02.2025 04:44

Premier Donald Tusk podczas wypowiedzi dla mediów w Paryżu

Premier Donald Tusk podczas wypowiedzi dla mediów w Paryżu

Foto: PAP/Paweł Supernak

Przypomnijmy: pomysł wysyłania do Ukrainy żołnierzy w ramach misji pokojowej czy stabilizacyjnej nie jest nowy. W kolejnej formie został „odkurzony” pod koniec ubiegłego roku przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Wtedy i dziś premier Donald Tusk odcinał się od tej koncepcji. Od wysłania polskich żołnierzy odcina się też Rafał Trzaskowski. – Nie sądzę, by wysłanie polskich wojsk do Ukrainy było dobrym pomysłem – mówił kandydat KO niecały miesiąc temu, 24 stycznia 2025 roku. To wszystko w ramach nie tylko geopolitycznej rozgrywki na wielu płaszczyznach, ale również toczącej się w kraju kampanii wyborczej. Trzaskowski zaskoczył niedawno swoim postulatem uszczelnienia 800+ dla Ukraińców. 

Wysłanie polskich wojsk do Ukrainy? PiS mówi o „rzezi” 

Jednoznaczne stanowisko w tej sprawie ma Prawo i Sprawiedliwość. W ubiegłym tygodniu rzecznik PiS Rafał Bochenek mówił, że koncepcja wysłania wojsk do Ukrainy to ryzyko, że zostaną wysłane na „rzeź”. W poniedziałek w podobny sposób mówił szef klubu PiS i były szef MON Mariusz Błaszczak. – Polska nie powinna wysyłać żołnierzy, dlatego że oznaczałoby to wysłanie polskich żołnierzy na rzeź – powiedział w rozmowie na antenie Radia Plus.

Jak sprawę widzą eksperci? – W kwestii wysyłania wojsk nie chodzi tylko o samą Ukrainę, lecz o to, że jest to niezwykle niepopularny postulat. Można to porównać do całkowitego braku poparcia w Polsce dla przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej – mówi „Rzeczpospolitej” Łukasz Pawłowski, szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Czytaj więcej

Czy Trzaskowski zdoła przekonać Polaków, że nie jest polskim Macronem i może być jak Trump?

– Zadajemy na przykład pytanie, czy Polska powinna zwiększyć wydatki na obronność. Najbardziej skłonni poprzeć wyższe nakłady na ten cel są wyborcy w grupie wiekowej 18–29. To wynika z kalkulacji: im więcej wydamy na obronność, tym bezpieczniejsza będzie Polska. To właśnie przedstawiciele tych roczników, które potencjalnie mogłyby zostać powołane do walki, najbardziej obawiają się takiego scenariusza – komentuje Pawłowski.

– Moim zdaniem nie ma znaczenia, na jaką partię ktoś głosuje, ten postulat po prostu nie cieszy się poparciem. Gdyby rząd zdecydował się na taki krok, wszystkie pozostałe siły polityczne natychmiast by go skrytykowały – dodaje Pawłowski. 

Poseł PiS Janusz Kowalski w poniedziałek pisał np., aby „nie wierzyć w deklaracje Tuska i Trzaskowskiego” dotyczące wysłania żołnierzy do Ukrainy. 

Politycy KO, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że w Polsce nie ma na to społecznego apetytu. Zwłaszcza w kontekście powszechnego poczucia panującego wśród wyborców, że Polska już bardzo mocno – i to przez lata – na różnych polach wsparła Ukrainę. 

Polscy żołnierze w Ukrainie – kampanijny problem? 

W grudniowym sondażu CBOS aż 55 proc. ankietowanych twierdzi, że wojna powinna się skończyć, nawet jeśli oznacza to utratę przez Ukrainę terytorium lub części niezależności. To najwyższy taki wynik w serii tych badań od 2022 roku. W innym badaniu CBOS (ze stycznia 2025) po raz kolejny spadła sympatia do Ukraińców. Aktualnie 38 proc. ankietowanych deklaruje niechęć, a tylko 30 proc. – sympatię. To spadek sympatii aż o 10 pkt proc. wobec poprzedniego badania. To wszystko buduje kontekst polityczny takich, a nie innych deklaracji. W wyborach prezydenckich na mocnym, trzecim miejscu jest obecnie Sławomir Mentzen, który tematy wokół Ukrainy stawia bardzo jasno – i krytycznie.  

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Gospodarka, deregulacja, inwestycje. Sondaże pokazują, dlaczego Tusk walczy o wyborców Mentzena

Politycy Konfederacji przyznają w kuluarach, że dla ich kandydata różne trendy społeczno-polityczne są obecnie korzystne, w tym poparcie młodych ludzi. I że to może przełożyć się na bardzo wysoki wynik w maju dla Sławomira Mentzena. 

 

Przypomnijmy: pomysł wysyłania do Ukrainy żołnierzy w ramach misji pokojowej czy stabilizacyjnej nie jest nowy. W kolejnej formie został „odkurzony” pod koniec ubiegłego roku przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Wtedy i dziś premier Donald Tusk odcinał się od tej koncepcji. Od wysłania polskich żołnierzy odcina się też Rafał Trzaskowski. – Nie sądzę, by wysłanie polskich wojsk do Ukrainy było dobrym pomysłem – mówił kandydat KO niecały miesiąc temu, 24 stycznia 2025 roku. To wszystko w ramach nie tylko geopolitycznej rozgrywki na wielu płaszczyznach, ale również toczącej się w kraju kampanii wyborczej. Trzaskowski zaskoczył niedawno swoim postulatem uszczelnienia 800+ dla Ukraińców. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Kraj
LOT za rządów PiS popłynął na Uzbekistanie. W tle afera wizowa i lobbing
Kraj
Morawiecki o Brzosce, Tusku i ostrym wpisie Janusza Kowalskiego. "Niech mnie pan nie rozśmiesza"
Kraj
Krystyna Piórkowska złowiła kolejnego polonika
Kraj
Nie pokażesz prawa jazdy, nie kupisz paliwa. Pomysł KO na poprawę bezpieczeństwa