Kaczyński w Szczecinie mówił, że politycy PiS będą bronić złotego. - Złotówka to taka ochrona, ochrona naszej gospodarki - przekonywał. - Musimy być na poziomie Niemiec, żeby się tej złotówki pozbyć. Kiedyś będziemy, nie za długo będziemy, ale nie teraz - dodał.
Kaczyński mówił też o prawie "do ochrony dzieci przed seksualizacją, w zasadzie od kołyski". - Dzieci, które są w ten sposób sprowadzane na złą drogę, demoralizowane, a często degenerowane - podkreślał. Prezes PiS mówił też, że "nie ma żadnego powodu, aby w Polsce pary homoseksualne mogły adoptować dzieci". - Musimy odeprzeć cały ten szturm antykultury - przekonywał.
Prezes PiS mówił też o obronie "prawa do polityki społecznej" PiS - wymieniając w tym kontekście m.in. 500plus i skrócenie wieku emerytalnego. - A dlaczego to jest zagrożone? Bo przecież nasi przeciwnicy mówią, że to jest rozdawnictwo. Oczywiście jak są wybory, to zmieniają zdanie - zaznaczył.
- Oni, żeby prowadzić taką politykę, jaką my prowadzimy, musieliby być pod względem sprawności rządzenia, ale także pod względem moralnym i intelektualnym tacy jak my. A nie są - mówił Kaczyński.
Prezes PiS mówił też o obronie równości Polski w UE "także w codziennych sprawach" oraz "obronie bezpieczeństwa Polski", któremu mogłaby zagrozić "przymusowa relokacja" uchodźców w UE. Kaczyński zaznaczył przy tym, że uchodźcom "trzeba pomagać na miejscu" - i Polska to robi. - Ale mamy prawo do bezpiecznego życia. I musimy tego prawa bronić z całą energią, całym zdecydowaniem - podkreślał.