Wszystkie organy Państwa, w tym także sądy, muszą działać na podstawie i w ramach obowiązującego prawa. Sąd Najwyższy wydając postanowienie o sygn. III UZP 4/18 zawierające pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE i zawieszając stosowanie niektórych obowiązujących przepisów ustawy dopuścił się szeregu naruszeń prawa.
Czytaj także: Sąd Najwyższy pyta TSUE o praworządność w Polsce
I. Naruszenia prawa, jakich dopuścił się Sąd Najwyższy, sprawiają, że postanowienie jest nieskuteczne w zakresie, w jakim miałoby spowodować pozbawienie konstytucyjnych organów państwa praw i obowiązków nadanych im w Konstytucji i ustawach. Naruszenia te polegają na:
a) całkowicie bezpodstawnym przypisaniu sobie przez Sąd Najwyższy uprawnienia do zawieszenia stosowania przepisów ustaw. Uzurpacja ta nastąpiła z rażącym pogwałceniem porządku konstytucyjnego i ustawowego Rzeczypospolitej Polskiej, b) wykorzystaniu prawa do skierowania pytań prejudycjalnych do TSUE, nie dotyczących rozpoznawanej sprawy, c) zaniechaniu rozpoznania sprawy we właściwym składzie, a zamiast tego zajęcie się całkiem innym zagadnieniem, dotyczącym wyłącznie zagadnień z zakresu prawa pracy sędziów Sądu Najwyższego, które to zagadnienie należy do wyłącznej właściwości Izby Dyscyplinarnej tego sądu. II. Postanowienie Sądu Najwyższego nie może być respektowane przez organy Państwa. Podporządkowanie się temu postanowieniu byłoby ze strony organów Państwa przystąpieniem do drastycznego łamania prawa. III. Lektura uzasadnienia postanowienia wykazuje szereg niekonsekwencji i sprzeczności wewnętrznych, zauważalnych dla każdego prawnika. Polegają one na powoływaniu się na przepisy kodeku postępowania cywilnego i jednoczesnym pomijaniu niektórych przepisów tegoż kodeksu, jako rzekomo niezgodnych z prawem unijnym. Warto przedstawić szczegółowo bezprawność postanowienia Sądu Najwyższego.
Zgodnie z art. 87 ust. 1 Konstytucji ustawy należą do źródeł prawa i bez konstytucyjnego upoważnienia nikt nie może zawieszać ich stosowania. W polskim porządku prawnym, w szczególności ukształtowanym przepisami Konstytucji, żaden organ Państwa, w tym także Sąd Najwyższy, nie jest władny czasowo zawiesić stosowania obowiązujących przepisów rangi ustawowej. Takiej kompetencji nie przyznano nawet Trybunałowi Konstytucyjnemu, który oceniając przepisy ustawy jako niezgodne z Konstytucją, może swym wyrokiem spowodować ich usunięcie z porządku prawnego niezwłocznie lub po określonym czasie, lecz przed ostatecznym rozstrzygnięciem nie jest władny do „zawieszenia" stosowania tych przepisów. Przesądza o takim zakresie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego art. 188 Konstytucji.