Ustawa Szymona Hołowni. Prof. Włodzimierz Wróbel: nie będziemy uczestniczyć w fikcjach

Gdyby próbowano tworzyć składy mieszane, to my nie będziemy uczestniczyć w fikcjach - zapowiedział sędzia Sądu Najwyższego, prof. Włodzimierz Wróbel, komentując tzw. ustawę incydentalną marszałka Szymona Hołowni.

Publikacja: 14.01.2025 08:53

Sędzia Włodzimierz Wróbel na sali rozpraw w Sądu Najwyższego

Sędzia Włodzimierz Wróbel na sali rozpraw w Sądu Najwyższego

Foto: PAP/Piotr Nowak

mat

W czwartek Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy incydentalnej dotyczącej orzekania o ważności najbliższych wyborów prezydenckich. Wyrzucenia przepisów do kosza domagał się PiS. Oznacza to, iż projekt został skierowany do dalszych prac w Sejmie.

Zgodnie z tym projektem o ważności wyborów oraz w sprawach protestów wyborczych orzekać miałyby trzy izby Sądu Najwyższego: Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Karna i Cywilna. Z kolei odwołania od uchwał PKW w związku z wyborami rozpoznawałby trzyosobowy skład sędziowski wylosowany spośród sędziów tych trzech izb. Obecnie wszystkie te sprawy rozstrzyga Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, której status jest kwestionowany.

Z propozycją zmian w prawie wyszedł marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta Szymon Hołownia (Polska 2050). Była to reakcja na grudniową decyzją Państwowej Komisji Wyborczej o odroczeniu obrad w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. Zostały one wówczas odroczone do momentu wyjaśnienia przez organ ustawodawczy kwestii statusu sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Ostatecznie 30 grudnia PKW przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS. W uchwale zaznaczono, że komisja nie przesądza o statusie Izby Kontroli.

Czytaj więcej

PiS przegrywa w sprawie ustawy incydentalnej Szymona Hołowni. Jest decyzja Sejmu

Prof. Włodzimierz Wróbel: protest wyborczy musi rozstrzygnąć sąd, a nie jakiś organ znowu udawany

Projekt ustawy incydentalnej oznacza, że w składach orzekających o ważności wyborów znaleźliby się również tzw. neosędziowie, czyli ci powołani przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

Sędzia Sądu Najwyższego w Izbie Karnej, prof. Włodzimierz Wróbel - który jest jednym z tak zwanych starych sędziów, czyli nominowanych przez dawną KRS - zapowiedział na antenie TVN24, iż "gdyby próbowano tworzyć takie składy mieszane, to my nie będziemy uczestniczyć w fikcjach".

Jak wyjaśnił, "takie rozstrzygnięcia po prostu w tym sensie nie mają sensu, że jeżeli protest wyboczy jest realizacją jakiegoś prawa politycznego obywatela, to musi go rozstrzygnąć sąd, a nie jakiś organ znowu udawany, wadliwie powołany, źle funkcjonujący". - To jest jakaś fikcja, w tym nie będziemy uczestniczyć - powtórzył.

Czytaj więcej

Ustawa Hołowni. Manowska: orzekanie o ważności wyborów potrwa całe lata

W czwartek Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy incydentalnej dotyczącej orzekania o ważności najbliższych wyborów prezydenckich. Wyrzucenia przepisów do kosza domagał się PiS. Oznacza to, iż projekt został skierowany do dalszych prac w Sejmie.

Zgodnie z tym projektem o ważności wyborów oraz w sprawach protestów wyborczych orzekać miałyby trzy izby Sądu Najwyższego: Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Karna i Cywilna. Z kolei odwołania od uchwał PKW w związku z wyborami rozpoznawałby trzyosobowy skład sędziowski wylosowany spośród sędziów tych trzech izb. Obecnie wszystkie te sprawy rozstrzyga Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, której status jest kwestionowany.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w Polsce
Sprawa dotacji dla PiS. Czy PKW wybrnie z impasu?
Podatki
Ważny wyrok ws. prawa do ulgi przy darowiźnie od najbliższej rodziny
Konsumenci
Obniżka opłat za abonament RTV na 2025 rok. Trzeba zdążyć przed tym terminem
Nieruchomości
Dom zostawiony rodzinie w kraju nie przechodzi na własność. Sąd Najwyższy o zasiedzeniu
W sądzie i w urzędzie
Duże zmiany dla wędkarzy od 1 stycznia. Ile trzeba zapłacić w 2025 na łowiskach Wód Polskich?