Tak optymistycznych planów dotyczących zatrudnienia małe i średnie firmy nie miały od wybuchu pandemii. Nie tylko rekordowo duża grupa (14,8 proc.) zapowiada w ciągu trzech najbliższych miesięcy wzrost liczby pracowników, ale też do 54 proc. spadł odsetek firm, które zdecydowanie twierdzą, że nie będą zatrudniać – wynika z najnowszej, trzeciej już, fali badania „KoronaBilans MŚP", które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza. Czerwcowe, pogłębione badanie przeprowadzone przez IMAS na zalecenie Krajowego Rejestru Długów wskazuje też, że pracownicy małych i średnich firm mogą się już poczuć bardziej pewnie: tylko 7 proc. ankietowanych pracodawców planuje w najbliższych tygodniach ograniczenie zatrudnienia, wobec 8,6 proc.w maju.
Pomocne tarcze
– MŚP uczą się funkcjonować w nowej rzeczywistości gospodarczej, w której warunki dyktuje pandemia. Widać, że otrząsnęły się już z szoku, jaki wywołało zamrożenie gospodarki, i świadomie odbudowują swoją działalność – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Czytaj także: Fabryki Bosch i Siemens w Polsce znów zatrudniają
Jego badanie dowodzi, że coraz więcej MŚP dostrzega pozytywne skutki odmrażania gospodarki. Spada odsetek tych, które odczuwają negatywny wpływ pandemii; o ile w majowej fali 81 proc. przedsiębiorstw wskazało, że koronawirus oddziałuje na ich produkcję, sprzedaż czy świadczenie usług, o tyle teraz mówi o tym trzy czwarte ankietowanych. – To sygnał dla pracowników, że także ich sytuacja się stabilizuje – zaznacza Adam Łącki.