Aż 77,3 proc. Polaków nie obawia się, że straci pracę. To najwyższy wynik w historii badania oraz od wybuchu finansowego kryzysu. Odsetek pracowników, którzy boją się zwolnienia, spadł o niemal 10 pkt proc. Niezmiennie jednak dominują wśród takich osób kobiety (24,6 proc. w stosunku do 13,4 proc. mężczyzn). Najwięcej Polaków martwi się o swoją pracę na zachodzie kraju. W porównaniu z III kwartałem 2015 roku to znacząca zmiana, bowiem wtedy optymizm wśród pracowników był tam największy. Nowe inwestycje we wschodnich województwach przekładają się na mniejsze obawy o zatrudnienie w tej części Polski.
W efekcie poprawiającej się sytuacji na rynku pracy co drugi zatrudniony oczekuje wzrostu poziomu wynagrodzenia, a co piąty planuje zmienić pracę. – Forma zatrudnienia jest istotna, ale nie jest to wiodący czynnik, który determinuje zmianę miejsca pracy – powiedział podczas prezentacji raportu Andrzej Kubisiak z Work Service.
W ciągu ostatniego roku 20 proc. osób otrzymało co najmniej jedną bezpośrednią ofertę. Nadal to wysokość pensji oraz brak perspektyw awansu są głównymi, ale nie jedynymi czynnikami do podjęcia decyzji o zmianie miejsca zatrudnienia.
– Pozapłacowe składniki wynagrodzenia będą coraz bardziej istotne przy podejmowaniu pracy – podkreślił Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service.
Obecnie to internet jest podstawowym źródłem poszukiwania informacji o prowadzonych rekrutacjach. Sześciu na dziesięciu Polaków przegląda portale z nowymi ofertami, ale jednocześnie rośnie rola mediów społecznościowych.