Prawo to z natury rzeczy konserwatywny, subtelny instrument społecznego sterowania. Jest wyrazem kompromisu, opartego na rekonstrukcji tego, co społecznie cenne. Chroni wartości, jednak samoistnie ich nie tworzy. Opiera się na społecznej akceptacji. Prawo nie jest narzędziem realizacji rewolucyjnych celów, radykalnych i nagłych zmian systemu wartości. Utrzymuje delikatną sieć społecznych interakcji w cywilizowanych granicach, chroniąc strukturę społeczną przed anarchią. Ten, kto używa prawa do realizacji politycznych lub rewolucyjnych celów, przestaje być prawnikiem. Staje się ludowym trybunem lub rewolucjonistą. Używając prawa jako politycznego narzędzia, godzi bowiem w jego najgłębsze podstawy, negując jego cywilizacyjny sens.
Czytaj także: Prezydent Duda podpisał projekt zmiany konstytucji. Zakaz adopcji dla par jednopłciowych
Prawo można i powinno się zmieniać wtedy, gdy przestaje właściwie regulować stosunki społeczne. Gdy jest tak złe, anachroniczne czy nieprecyzyjne, że powoduje więcej szkody niż pożytku. Jeszcze poważniejsze rygory związane są z konstytucją jako fundamentem ustroju i aksjologii, na której posadowiony jest cały system prawny. Konstytucję powinno się zmieniać jedynie wówczas, gdy jej postanowienia staną się tak dalece rozbieżne z praktyką życia społecznego, że za pomocą dyrektyw interpretacyjnych nie jest możliwe ograniczenie negatywnych konsekwencji wynikających z jej przepisów. Choć wydawałoby się to oczywiste, warto wspomnieć, że konstytucji nie zmienia się w celu prowadzenia kampanii wyborczej.
W tej perspektywie na całkowicie fałszywych podstawach i przesłaniu jest zbudowany projekt zmiany konstytucji w sprawie wykluczenia adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, podpisany i skierowany do Sejmu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Takie adopcje są dziś niemożliwe w świetle aktualnie obowiązującego prawa.
Zgodnie z art. 1141 KRiO, przysposobić może osoba mającą pełną zdolność do czynności prawnych, jeżeli jej kwalifikacje osobiste uzasadniają przekonanie, że będzie należycie wywiązywała się z obowiązków przysposabiającego oraz posiada opinię kwalifikacyjną i świadectwo ukończenia szkolenia organizowanego przez ośrodek adopcyjny, o którym mowa w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, chyba że obowiązek ten jej nie dotyczy. W myśl natomiast art. 115 § 1 KRiO przysposobić wspólnie mogą tylko małżonkowie. W praktyce niemalże wyłącznie oni zostają rodzicami adopcyjnymi, gdyż w miażdżącej większości przypadków ubiegające się o adopcję osoby samotne są z góry przegrane w starciu z nimi.