Aktualizacja: 15.07.2021 23:48 Publikacja: 15.07.2021 18:11
Prof. Włodzimierz Borodziej zmarł w wieku 64 lat
Foto: Reporter, Wojciech Stróżyk
Ostatni zeszyt „Kwartalnika Historycznego" niemal w całości wypełnia ankieta. Kilkudziesięciu historyków zapytano o opinię na temat stanu naszej dyscypliny w ostatnim trzydziestoleciu i jej widoków na przyszłość. Oczywistym punktem wyjścia ankiety był polityczny przełom 1989 roku, który zbiegł się z inną zmianą, równie fundamentalną, ale o zupełnie innym charakterze. To „zmiana warty" w polskiej historiografii. W niezbyt długim czasie odeszła cała plejada znakomitych historyków, będących mentorami dla swoich młodszych koleżanek i kolegów. Od Mariana Małowista i Witolda Kuli po Aleksandra Gieysztora i Antoniego Mączaka, a później między innymi Andrzeja Wyczańskiego i Jerzego Jedlickiego, ze sceny zeszli historycy nie tylko znakomici, ale także w pełnym tego słowa znaczeniu międzynarodowi. Badacze, którzy równie swobodnie obracali się w różnych kulturach akademickich, tacy, o których nikt nigdy nie powiedziałby, że „reprezentują polską naukę", ponieważ zawsze i w każdym języku przemawiali własnym głosem.
Wojna z Ukrainą i nieustanna walka z zewnętrznymi wrogami są paliwem napędowym reżimu na Kremlu. Gdy tego paliwa zabraknie, zbudowany przez Putina system może się posypać.
82,5 proc. niemieckiej frekwencji to szczyt marzeń. Głosowało więcej Niemców, niż mieszka ludzi w Polsce. To rekord od czasu zjednoczenia Niemiec w 1990 r. Jednocześnie wybory przyniosły też kilka innych rekordów, nie wszystkie pozytywne.
W Francji i Niemczech dosłyszeć można narastający ton koniecznej rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi. Polska nie może dać się wciągnąć w taką grę o „europejską jedność”.
Dla prezydenta Polski 10-minutowe spotkanie z prezydentem USA było potwarzą. Dla Karola Nawrockiego zdjęcie z amerykańską głową państwa byłoby na wagę złota. Kampania wyborcza wypiera rację stanu.
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Złoty w środę notował nieznaczne ruchy. Rynek walutowy czeka na nowe impulsy.
Nie ma przepisów na tyle złych, by nie dało się ich jeszcze popsuć. Dobrze obrazuje to próba naprawienia regulacji o przepadku pojazdu.
Jako prawnicy powinniśmy kochać prawo, a formą tej miłości powinno być jego egzekwowanie.
Strona, kierując swoją sprawę do sądu, nie może już dłużej liczyć na łut szczęścia przy losowaniu składu orzekającego.
Jeśli nie dojdzie do zgody w parlamencie w sprawie imigracji, to trzeba odwołać się do referendum, a jak się to nie uda, obywatelom zostaną referenda lokalne i naturalnie demonstracje uliczne.
W felietonie nie miałem miejsca, żeby wykpić wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2007 r., na który powołuje się „sądownictwo europejskie”. Nadrabiam.
Pojawia się neutralne pojęcie „ten, kto jest w ciąży”. I zgoda na zabieg w domu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas