Jak wynika z przekazów medialnych, znacznemu wzmocnieniu ma ulec także pozycja stanowiskowa zastępców Prokuratora Generalnego. Już nie tylko Prokurator Krajowy, ale także wszyscy zastępcy Prokuratora Generalnego będą powoływani przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego, po uzyskaniu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. O wiele bardziej interesująca jest jednak procedura ich odwołania. Przewidywana jest bowiem pisemna zgoda prezydenta. Tym samym Prokurator Generalny nie będzie mógł decydować nawet o doborze swoich zastępców. Proponowane zmiany wydają się być tak naprawdę ukierunkowane na zapewnienie dobrostanu związanego z zajmowaną funkcją nie tylko przez Prokuratora Krajowego jak również zastępców Prokuratora Generalnego. Co więcej, całość kompetencji kadrowych ma zostać pozostawiona w rękach Prokuratora Krajowego. Taka swoboda umożliwi Prokuratorowi Krajowemu nieskrępowane powoływanie zaufanych osób na wyższe stanowiska służbowe nawet po zmianie rządu i osoby Prokuratora Generalnego.
Proponowane zmiany stanowią faktyczne zrzeczenie się przez Prokuratora Generalnego zarówno uprawnień związanych z wydawaniem poleceń, jak i uprawnień kadrowych przynosząc „prawdziwe" rozdzielenie funkcji. Jest to jednak rozdzielenie o charakterze wewnętrznym -Prokurator Generalny ma być powoli „dystansowany" od dotychczas posiadanych uprawnień decyzyjnych. Tym bardziej zadziwiające jest to, że funkcja zajmowana przez Zbigniewa Ziobrę, tak chętnie angażującego się w sprawy prokuratury, ma stać się funkcją o charakterze fasadowym.
Publikacje na temat przygotowanego aktu prawnego wskazują, iż jego uzasadnienie w żaden sposób na nie odnosi się do kwestii konieczności wprowadzenia projektowanych zmian, w związku ze stanem zagrożenia epidemiologicznego. Proponowane regulacje mają sprowadzać się wyłącznie do uprawnień kadrowych oraz finansowych, w żaden sposób nie gwarantując efektywnego i niezwłocznego wdrażania wprowadzanych, na mocy odrębnych ustaw i rozporządzeń, szczególnych rozwiązań w zakresie przeciwdziałania skutkom epidemii.
Chyba że Prokurator Generalny, w tych trudnych czasach dobrowolnie poddał się procesowi kwarantanny, zrzekając się najważniejszych uprawnień władczych na rzecz Prokuratora Krajowego.
Jak już zostało zasygnalizowane, tak naprawdę chodzi o kwestie zarządzania kadrami. Przyjęte rozwiązania mają zapewnić, aby z chwilą zmiany osoby sprawującej funkcję Prokuratora Generalnego, nowa osoba obejmująca ten urząd nie mógł wprowadzić jakichkolwiek zmian kadrowych, a nawet odwołać swoich zastępców (w tym Prokuratora Krajowego).
Wydaje się że u podstaw tych propozycji leży nie tyle skuteczna ochrona przed koronawirusem lecz ochrona stanowisk funkcyjnych, a projektowane zmiany noszą charakter sukcesji o charakterze patrymonialnym.