Tymczasem od lat wiadomo, że wokół działań banku centralnego powinna panować „cisza", a fundamentalne decyzje w zakresie stabilności finansowej państwa, np. interwencji walutowych, powinny być podejmowane „w zaciszu gabinetów". Od zawsze wiadomo też, że bank centralny powinien być niezależny w kilku wymiarach, w tym instytucjonalnym, funkcjonalnym, personalnym i finansowym. Niezależność ta nie może przy tym oznaczać braku współpracy z właściwymi organami państwa.
Warto nadmienić równocześnie, że w ostatnich latach niezależność banków centralnych została wystawiona na próbę, m.in. w odpowiedzi na ostatni globalny kryzys finansowy, kiedy to rządy niektórych państw oczekiwały od nich podejmowania niestandardowych decyzji, niekiedy na granicy obowiązującego prawa. Mimo to niezależność banków centralnych w większości przypadków obroniła się.