Rada Izby Notarialnej nie wyraziła zgody na podjęcie przez jednego z notariuszy dodatkowego zajęcia tłumacza przysięgłego, uznając, że jednoczesne wykonywanie tych dwóch zawodów, przeszkadzałoby w pełnieniu obowiązków notariusza.
Na potwierdzenie takiej opinii przywołała stanowisko samego rejenta, że z racji wykonywania zawodu notariusza zamierza uchylać się od wykonywania obowiązków tłumaczenia. Ponadto Rada podniosła, że biuro tłumaczeń musiałoby znajdować się w jednym lokalu z kancelarią notarialną, bo w przeciwnym razie wykonywanie tych dwóch zawodów wiązałoby się z koniecznością przemieszczania się pomiędzy dwoma lokalami.
W odwołaniu rejent zaznaczył, że kontrola wykonywania zawodu tłumacza przysięgłego nie należy do organów samorządu notarialnego ale do Ministra Sprawiedliwości. Podkreślił również, iż znaczna część tłumaczy przysięgłych wykonuje tłumaczenia przy okazji zatrudnienia na podstawie stosunku pracy i czynią to tak, aby móc wykonywać pracę, z której uzyskują stały dochód.
Krajowa Rada Notarialna utrzymała odmowną uchwałę, podzielając pogląd, że nie da się wykonywać jednocześnie w sposób należyty zawodu notariusza i zawodu tłumacza przysięgłego.
W skardze na niekorzystne dla siebie uchwały, notariusz zarzucił organom samorządu zawodowego nieprzeprowadzenie żadnego postępowania dowodowego i oparcie odmowy na gołosłownych twierdzeniach, że nie jest możliwe łączenie dwóch zawodów.