Pogłębia się bałagan z reprywatyzacją w Warszawie. Komisja weryfikacyjna wydaje decyzje o zwrocie miastu sprywatyzowanych nieruchomości. Stolica twierdzi, że nie przejęła jeszcze ani jednej. Komisja uważa inaczej i podaje konkretne adresy na Chmielnej, Twardej i Siennej.
Cierpią na tym lokatorzy „zwróconych" kamienic. Nie wiedzą, komu płacić czynsz.
Od 14 marca może być jeszcze gorzej. Wchodzą w życie przepisy, które dają komisji weryfikacyjnej nowe uprawnienia. Władze Warszawy je krytykują.
Komisja kontra ratusz
Chodzi o nowelizację z 26 stycznia 2018 r. ustawy regulującej zasady funkcjonowania komisji weryfikacyjnej. Jej pełna nazwa to „o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa oraz niektórych innych ustaw".
– Nowela przewiduje, że komisja weryfikacyjna ma prawo wskazać miastu nieruchomości, którymi do czasu rozstrzygnięcia sporu sądowego będzie tymczasowo zarządzać – mówi Sebastian Kaleta, członek komisji weryfikacyjnej. – Dzięki temu znikną problemy związane z administrowaniem nieruchomościami i płaceniem czynszów – dodaje Sebastian Kaleta.