Sąd bowiem właśnie udzielił spółce zabezpieczenia do czasu, kiedy na posiedzeniu 20 listopada zadecyduje, czy taki strajk byłby legalny i zakazał przeprowadzenia akcji strajkowej na podstawie referendum, które zostało zorganizowane w dniach 21.03-21.04 2018 do czasu zakończenia postępowania o ustalenie nielegalności strajku.
Sąd uznał, że LOT ma interes prawny, aby żądać zabezpieczenia na czas trwania procesu, aby umożliwić przeprowadzenie postępowania dowodowego i ustalenie legalności bądź nielegalności przeprowadzenia referendum. Jednocześnie sąd uznał, że strajk pozbawiłby LOT możliwości obrony praw i spowoduje niepowetowane szkody materialne i wizerunkowe.
Czytaj także: We wrześniu strajku w LOT raczej nie będzie
Sąd wezwał związkowców do zastanowienia się nad rozważeniem współmierności żądań do strat związanych ze strajkiem. Jak wiadomo, utracone wpływy, które były skutkiem zagrożenia strajkowego na przełomie kwietnia i maja 2018 LOT wycenił na 1,72 mln złotych i taką kwotą obciążył związkowców stojących za organizacją nieudanego protestu.
Odpis postanowienia zostanie w najbliższym czasie zostać doręczony wszystkim związkom zawodowym, którym przysługuje prawo wniesienia zażalenia.