Wszystko do zrobienia
– To oczywiście jest do przeprowadzenia, jeśli będzie odpowiednia determinacja po stronie władz, ale taki projekt może mieć ogromny i destrukcyjny wpływ na rynek dystrybucji żywności – mówi Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego. – Obniżenie, nawet sztuczne, cen uderzy w najsłabszych uczestników rynku, a najsilniejsi na tym może nawet skorzystają – dodaje. Od razu wszelkie ruchy uderzające wprost w inne firmy, jak dopłaty do sprzedaży produktów rolnych, które w efekcie stałyby się znacznie tańsze, spowodowałyby interwencję Komisji Europejskiej.
Czytaj także: Niedziele handlowe 2020. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2020 roku
Firmy bardzo ostrożnie wypowiadają się na ten temat. – Nie znamy skali tej operacji, ale liczymy, że taki podmiot będzie funkcjonował z zachowaniem zasad konkurencji, mówię zarówno o prawie polskim, jak i unijnym – komentuje Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, do którego należą największe sieci handlowe. – To niesłychanie skomplikowany rynek, działają na nim firmy z wieloletnim doświadczeniem, które zbudowały odpowiednie know-how, łańcuchy dostaw – dodaje.
Włoski model
Odrębną kwestią jest to, jaką sieć państwowy holding miałby kupić. „Na stole" są m.in. Tesco i Żabka. Tesco od kilku lat przechodzi bolesną restrukturyzację: zwalnia pracowników, część sklepów zmniejszyła powierzchnię, inne zostały sprzedane. Firma, która jeszcze kilka lat temu generowała ponad 10 mld zł przychodów, w 2019 r. spadła do nieco ponad 7 mld zł. – Tesco ma za duże sklepy, każdy nowy gracz miałby problem z zapełnieniem tej powierzchni, zwłaszcza produktami przemysłowymi – mówi jeden z analityków.
Z kolei znaczenie Żabki w holdingu rolno-spożywczym też byłoby wątpliwe, bo produkty świeże w jej ofercie to stosunkowo niewielka część, a główna pozycja to alkohol i papierosy. Firma należy od trzech lat do amerykańskiego funduszu CVC, który wyłożył na nią ponad 1 mld euro. Czy sieć zostanie teraz wystawiona na sprzedaż? – Nie będziemy tego komentować – ucina Carsten Huwendiek, globalnie odpowiedzialny za komunikację i marketing w CVC.
Funkcjonuje też wiele sieci, nawet lokalnych, które po połączeniu mogłyby zbudować realną przeciwwagę dla czołowych graczy. Część pytanych przez nas ekspertów wskazywała też na giełdowe Dino.