Aktualizacja: 17.03.2021 09:46 Publikacja: 16.03.2021 21:00
Foto: Adobe Stock
Siła nabywcza polskich konsumentów w handlu detalicznym to aż 456 mld zł. O ile największą część tej kwoty wciąż wydajemy na żywność, to wiceliderem stały się wydatki na produkty remontowo-budowlane, wnętrzarskie czy ogrodowe, oceniane na 16 proc. tej kwoty, czyli ponad 50 mld zł – wynika z badania GfK Cenzus DIY, które „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza.
Czytaj także: Markety budowlane radzą sobie z pandemią
Chiny przystąpiły do wojny handlowej, na nowo rozpętanej przez prezydenta USA Donalda Trumpa. We wtorek Państwo Środka ogłosiło, że wprowadza 15-procentowe cła na import amerykańskiego węgla i LNG. Zadaje też cios firmie Alphabet, właścicielowi Google’a, a także znanym markom odzieżowym, takim jak Tommy Hilfiger czy Calvin Klein.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Prezydent USA Donald Trump zdecydował o zawieszeniu karnych ceł nałożonych na Meksyk po tym, jak meksykańska prezydent Claudia Sheinbaum zgodziła się na wzmocnienie ochrony granicy.
Od boomu do spadku - tak można jednym zdaniem podsumować to, co dzieje się w handlu między Rosją a Turcją. Po agresji Władimira Putina na Ukrainę, Turcy stali się dla Kremla największym rynkiem eksportowym. W trzecim roku wojny Rosja tę pozycję utraciła.
1 lutego weszły w życie przepisy ustanawiające Wigilię dniem wolnym od pracy oraz wprowadzające dodatkową niedzielę handlową. 24 grudnia będzie wolny dla wszystkich pracowników, nie tylko dla handlowców, a klienci będą mogli zrobić zakupy w trzy niedziele w grudniu.
Dolar amerykański umocnił się, dolar kanadyjski i peso meksykańskie osłabły, indeksy giełdowe w Azji i Europie traciły, ropa zdrożała, a inwestorzy wyprzedawali kryptowaluty - to wstępne reakcje rynków na wojnę handlową rozpoczętą przez Trumpa.
Buńczuczne słowa Donalda Trumpa o wchłonięciu Kanady przez Stany Zjednoczone i nałożenie ceł na towary importowane z tego kraju nie pozostają bez odpowiedzi zwykłych Kanadyjczyków. Przykłady to buczenie podczas hymnu na meczach z USA, bojkot amerykańskich produktów, zmiana destynacji wakacyjnych.
Od boomu do spadku - tak można jednym zdaniem podsumować to, co dzieje się w handlu między Rosją a Turcją. Po agresji Władimira Putina na Ukrainę, Turcy stali się dla Kremla największym rynkiem eksportowym. W trzecim roku wojny Rosja tę pozycję utraciła.
1 lutego weszły w życie przepisy ustanawiające Wigilię dniem wolnym od pracy oraz wprowadzające dodatkową niedzielę handlową. 24 grudnia będzie wolny dla wszystkich pracowników, nie tylko dla handlowców, a klienci będą mogli zrobić zakupy w trzy niedziele w grudniu.
W 2024 r. liczba wizyt w tego typu obiektach spadła o 3,5 proc., co pokazuje, że Polacy nadal mocno trzymali się za kieszenie i ograniczali wydatki konsumpcyjne.
Jako pierwsi zrobili to Chorwaci. Teraz do nich przyłączyła się reszta konsumentów z państw bałkańskich. Chodzi o wysokie ceny żywności, które są nieuzasadnione.
Nakładając karne cła na towary z Meksyku, Kanady i Chin, prezydent USA rozpoczął wojnę celną, która może zdewastować światową gospodarkę.
Nowe cła Donalda Trumpa będą mieć wpływ na towary i usługi z krajów UE, zaszkodzą amerykańskiemu eksportowi i importowi płodów rolnych, zdaniem analityków mogą wywindować w tym roku ceny złota powyżej 3000 dolarów/uncja.
Stany Zjednoczone były jednym z głównych architektów umów o światowym wolnym handlu, więc Donald Trump nie powinien mieć interesu w tym, by je niszczyć – zauważa Marcin Majewski, dyrektor w zespole ds. podatków pośrednich w PwC Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas