Młodzieżowy Strajk Klimatyczny napisał list otwarty do polskich polityków i polityczek wszystkich partii. Jak zaznaczają jego członkowie, skierowany jest on w szczególności do Władysława Kosiniaka-Kamysza, Pawła Kukiza, Jarosława Kaczyńskiego, Włodzimierza Czarzastego, Roberta Biedronia, Adriana Zandberga, Janusza Korwina-Mikkego, Roberta Winnickiego, Grzegorza Brauna, Grzegorza Schetyny, Katarzyny Lubnauer, Barbary Nowackiej, Marka Kossakowskiego oraz Małgorzaty Tracz.
„My, młode pokolenia Polek i Polaków, zwracamy się do Was, ponieważ jesteśmy przerażeni Waszą biernością wobec kryzysu klimatycznego. Kiedy skupiacie się na przeliczaniu możliwych do zajęcia miejsc w parlamencie — nam kończy się czas. Często mówicie, że dbacie o naszą przyszłość, a jednak działacie tak, jakbyście przejmowali się tylko najbliższą kadencją. Dlatego teraz apelujemy do Was o działanie w dalekowzrocznej perspektywie, by zapewnić nam i kolejnym pokoleniom realną szansę na przetrwanie” - podkreślają w liście członkowie Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. „Uznając stanowisko nauki, powinniście otwarcie przyznać, że znajdujemy się w stanie kryzysu klimatycznego. W jego obliczu wzywamy Was do politycznej odpowiedzialności, odwagi i ambicji, aby podjąć ponadpartyjną współpracę. Dotychczasowe rządy ignorowały problem, mimo dekad ostrzeżeń naukowców. Teraz odczuwamy tego skutki. Coraz dotkliwsze susze i rekordowe fale upałów, wzrost cen żywności oraz niedobory wody — to zagrożenia dla naszego zdrowia, bezpieczeństwa i gospodarki, które są jedynie namiastką tego, co nas czeka, jeśli pozostaniecie bierni. Ze wszystkich scenariuszy, które przewiduje nauka, utrzymując obecną politykę biznesu-jak-zwykle, realizujemy ten najgorszy. Jesteśmy niebezpiecznie blisko punktów krytycznych, po których przekroczeniu już nie zatrzymamy katastrofy, bo procesy przegrzewania się Ziemi będą nasilać się same” - dodają.
Jak zaznaczono, „aby temu zapobiec, nie wystarczy zredukowanie emisji gazów cieplarnianych do net zero przez największe gospodarki, jak USA, Niemcy czy Chiny”. „Neutralność klimatyczna musi być bezzwłocznie osiągnięta przez cały świat. Polskie decyzje polityczne powinny wspierać realizację tego celu, a nie ją opóźniać. Obecnie emisje CO2 w Polsce rosną najszybciej spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Ostatnie veto deklaracji w sprawie neutralności klimatycznej UE doprowadziło do osłabienia wspólnej pozycji negocjacyjnej na zbliżającym się szczycie ONZ w Nowym Jorku. W tak przełomowym momencie nie możecie pozwolić, aby nasz kraj dalej dolewał oliwy do ognia” - napisano. „Przyznajcie więc, że Polska nie może dłużej utrzymywać energetyki opartej na paliwach kopalnych, asprawiedliwa transformacja gospodarcza, zaplanowana we współpracy ze środowiskiem naukowym, jest konieczna również w naszym kraju. Mówcie otwarcie o związanych z nią kosztach i szansach. Nie uciekajcie od rozmowy o zmianach, które i tak muszą nadejść. Najwyższy czas podjąć konkretne kroki, by Polska osiągnęła neutralność klimatyczną do 2040 roku, co da młodym pokoleniom choć cień szansy na bezpieczne życie” - dodano w liście.
Zdaniem Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, na ten moment, wszystkie proponowane przez polskie partie polityczne rozwiązania „są dalece niewystarczające”. „Stawiacie nas pod ścianą, musimy więc naciskać dalej iżądać konkretnych działań. Dlatego 20 września nastąpi historyczna mobilizacja — wyjdziemy na ulice w ponad 60 polskich miastach. Będą z nami nasi rodzice, babcie i dziadkowie, złączeni troską o nasze bezpieczeństwo. Będą z nami obywatele i obywatelki świadomi, że skutki kryzysu klimatycznego dotkną wszystkich niezależnie od wieku, pochodzenia i poglądów. Będą z nami miliony ludzi protestujących tego samego dnia w ponad dwóch tysiącach miast na całym świecie. Wiemy, że Wy też czujecie, że dłużej nie dacie rady nas ignorować. Nie ma znaczenia, po jakiej stronie stoicie — życie przyszłych pokoleń nie ma barw politycznych” - stwierdzono w apelu.
Sześć żądań
W liście otwartym Młodzieżowego Strajku Klimatycznego pojawiło się sześć głównych żądań skierowanych do polskich polityków: