O rozpoczęciu prac nad super lodołamaczem poinformował wicepremier Dmitrij Rogozin.
- Prace projektowe już trwają w Kryłowskim Centrum Naukowym w St. Petersburgu - mówił Rogozin agencji Interfaks.
Według wicepremiera projekt zakłada budowę jednego super lodołamacza i dwóch seryjnych, które zastąpią już wysłużone jednostki. O super okręcie na razie wiadomo, że ma mieć silnik o mocy 110 MW. Dla porównania największa moc silnikowego lodołamacza rosyjskiego to obecnie 26,5 MW.
Cztery razy większa moc pozwoli statkowi „pracować w polu lodowym, gdzie grubość lodu jest większa niż 4,5 m”. A to z kolei umożliwi zapewnienie toru wodnego przez cały rok statkom handlowym o wyporności do 300 tys ton. Budowa lodołamacza ruszy nie wcześniej niż w 2019 r. Władze nie podają kosztów projektu, ani wysokości zaangażowanie pieniędzy podatników.
Rosja ma wiekowe tradycje w wykorzystaniu i budowie lodołamaczy. Pierwsze dwa Bajkał i Amur pływały po Bajkale od końca XIX wieku. Pierwszy lodołamacz arktyczny Jermak zbudowała dla floty carskiej stocznia amerykańska Armstrong Whitworth w 1898 r. Statek był w użyciu do… 1964 r.