Tak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2015 r. (I UK 526/14).
Sąd rozpoznający odwołanie od decyzji ZUS, która odmawia przyznania prawa do renty w związku z wypadkiem przy pracy, jest związany wcześniejszym prawomocnym wyrokiem oddalającym odwołanie od decyzji odmawiających prawa do innych świadczeń z ustawy wypadkowej co do wyłącznej winy ubezpieczonego jako przesłanki, że nie przysługuje mu prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.
W tej sprawie 6 kwietnia 2011 r. ubezpieczony, pracujący jako kierowca samochodu ciężarowego, podczas przejazdu autostradą otrzymał kilka wiadomości esemesowych od dyspozytora na przenośny komputer, o czym poinformował go specjalny dźwięk emitowany przez to urządzenie. Mimo przeszkolenia zakazującego obsługi komputera w czasie jazdy chciał wyłączyć urządzenie. W tym celu odwrócił wzrok od sytuacji na drodze. Kiedy ponownie na nią spojrzał, nie zdążył wyhamować przed stojącą naczepą innego pojazdu i w nią uderzył.
Ubezpieczony wystąpił do ZUS o przyznanie zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego, ale ten odmówił. Decyzję tę utrzymał w mocy sąd, oddalając odwołanie kierowcy. Za wyłączną przyczynę wypadku uznał rażąco niedbałe zachowanie pracownika, który naruszył przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia. Podstawą odmowy przyznania świadczenia był art. 21 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 1242 ze zm.; dalej: ustawa wypadkowa).
W tej sprawie ubezpieczony ponownie wystąpił do ZUS o inne świadczenie z ustawy wypadkowej, tj. o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z tym samym wypadkiem przy pracy. Tu ZUS również odmówił. Następnie sąd okręgowy oddalił odwołanie kierowcy od tej decyzji, a wyrok ten utrzymał sąd apelacyjny. Również skargę kasacyjną wniesioną przez ubezpieczonego Sąd Najwyższy oddalił.