Aż o 17 proc. zmniejszają ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych, a więc m.in. zawałów, stosowane od czterech lat w leczeniu cukrzycy inhibitory SGLT-2. Zmniejszenie ryzyka niewydolności serca wynosi natomiast 27 proc. Choć mechanizm odpowiedzialny za to działanie nie jest znany, lekarze wiążą z nim wielkie nadzieje. Powikłania sercowo-naczyniowe występują bowiem u większości cukrzyków.
Niestety, nowoczesne leki wciąż nie są w Polsce refundowane. Pacjent, który chce zastąpić nimi te finansowane przez NFZ, musi wydać około 120-150 zł miesięcznie, czyli kwotę będącą poza zasięgiem wielu osób, szczególnie starszych i schorowanych.