W Polsce mamy jeden z najwyższych wzrostów zachorowań na raka jelita grubego w całej Europie. Rocznie zapada na niego 18 tys. chorych, z czego 11 tys. umiera – średnio aż 33 osoby dziennie. Co gorsza, według najnowszych danych problem będzie narastał – szacuje się, że w 2025 r. zachoruje ponad 24 100 osób - ok. 15 000 mężczyzn i 9 100 kobiet.
Rak jelita grubego jest drugim co do częstości powodem zgonów z przyczyn onkologicznych w Europie. W Polsce rocznie umiera aż 63 procent pacjentów, podczas gdy w innych krajach ok. 40 proc. Wyniki leczenia są u nas nadal gorsze od wyników w krajach takich jak m.in. Turcja, Czechy, Łotwa, Litwa czy Estonia. Biorąc pod uwagę kryterium pięcioletniego przeżycia, plasujemy się na przedostatnim miejscu w Europie, a wskaźniki te są u nas aż o 10 punktów procentowych niższe niż np. we Francji czy Niemczech. Zdaniem ekspertów wcześniejsze rozpoznawanie raka oraz zapewnienie chorym nowoczesnego leczenia, zgodnego ze standardami europejskimi, mogłoby zmienić przygnębiające statystyki.