Radca prawny A.B. złożyła przed sądem w Bydgoszczy wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej w imieniu swojego klienta, który wpadł w pętlę zadłużenia. Sąd uznał jednak, że przesłanki jej ogłoszenia nie zaszły. Od rozstrzygnięcia się nie odwołano. Parę miesięcy później A.B. ponownie zainicjowała postępowanie o oddłużenie. W innym już sądzie – właściwym dla nowego miejsca zamieszkania mężczyzny. Tamtejsza sędzia zorientowała się jednak, że dość niedawno tożsamy wniosek rozpoznawał jej kolega z innego miasta. Poinformowała więc radcowski pion dyscyplinarny o nieetycznym zachowaniu mecenas. Ten wymierzył jej karę nagany i dwuletni zakaz wykonywania patronatu, uznając, że naruszyła m.in. art. 6 radcowskiego kodeksu etyki. Zgodnie z nim radca obowiązany jest wykonywać czynności zawodowe rzetelnie i uczciwie, zgodnie z prawem, zasadami etyki zawodowej oraz dobrymi obyczajami. Orzeczenie ostało się w drugiej instancji przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym. Prawniczka wystąpiła wtedy do SN.