Aktualizacja: 22.02.2025 19:49 Publikacja: 27.03.2024 15:34
Foto: Akio Kon/Bloomberg
Za 1 dolara płacono podczas środowej sesji nawet 151,97 jenów. Jen stał się więc najsłabszy od 1990 r. Od początku roku stracił on już 6,8 proc. wobec amerykańskiej waluty, czyli zniżkował w tym czasie bardziej niż na przykład forint węgierski (-5 proc.) czy peso argentyńskie (-5,7 proc.), a spośród liczących się globalnych walut wyprzedziły go tylko: frank szwajcarski (-7,2 proc.), lira turecka (-8,5 proc.) oraz peso chilijskie (-10,4 proc.). Przez ostatnie 12 miesięcy stracił on natomiast 13 proc. w stosunku do dolara, czyli nieco mniej niż rubel rosyjski (-16,6 proc.) czy peso chilijskie (-17,8 proc.).
Bybit z Dubaju, jedna z największych na świecie giełd kryptowalut, z 36 mld dolarów średniego dziennego obrotu, padła ofiarą ataku hakerskiego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
Nowy tydzień rozpoczął się od lekkiego osłabienia krajowej waluty, ale w ciągu dnia udało jej się odrobić straty względem euro i dolara.
Za 1 dolara płacono podczas czwartkowej sesji nawet 160,8 jenów, czyli najwięcej od 1986 roku. Rynek znów zaczął spodziewać się interwencji.
Trzecia co do wielkości gospodarka świata wyprzedziła USA i Chiny nadspodziewanie dużym wzrostem gospodarczym. Wzrost zapewniał przede wszystkim handel zagraniczny, a konkretnie eksport samochodów. Jednak konsumpcja nadal słabnie.
Japoński bank centralny zmodyfikował swoją politykę kontroli krzywej rentowności obligacji. Umocnił w ten sposób jena i sprowokował wyprzedaż na giełdzie w Tokio.
Japońska waluta stała się najsłabsza od 15 lat wobec euro i od listopada wobec dolara amerykańskiego. Coraz bardziej możliwa jest interwencja na rynku.
W Japonii doszło do pierwszej od 1998 r. interwencji walutowej w obronie jena. - Rząd jest zaniepokojony nadmiernymi ruchami na rynku walutowym. Podjęliśmy więc teraz zdecydowane działania - stwierdził Masato Kanda, japoński wiceminister finansów.
Dekarbonizacja, nakłady inwestycyjne na „zielone” rozwiązania i konkurencyjność w ścisłym znaczeniu to trzy elementy, które powinny składać się na proces konkurencyjnej transformacji energetycznej.
Nie ma ekonomicznego bezpieczeństwa bez konkurencyjności, a jednym z głównych przeciwników konkurencyjności jest przeregulowanie – uważa Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, podsekretarz stanu w KPRM ds. Unii Europejskiej.
W mBanku zrównoważone finanse to zarówno wsparcie dużych firm, budowa farm wiatrowych i fotowoltaicznych, ale także finansowanie działalności średnich i małych podmiotów - mówi Adam Pers, wiceprezes mBanku ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas