Sąd Okręgowy w Krośnie oddalił wniosek K. B. o przyznanie adwokata z urzędu do reprezentowania jej w procesie o rozwód.
W uzasadnieniu wyjaśniono, iż pomoc państwa poprzez instytucję pełnomocnika z urzędu przewidziana jest dla osób nieporadnych, a sąd może przyznać taka pomoc, gdy uzna udział profesjonalnego pełnomocnika za potrzebny. Sprawa o rozwód, nie jest zaś sprawą skomplikowaną prawnie i trudno uznać, że pomoc państwa (a więc wszystkich podatników) w sprawie, która nie jest sprawą nagłą, jest niezbędna.
Kobieta nie zgodziła się z tym postanowieniem, i złożyła zażalenie do Sądu Apelacyjnego. Powtórzyła, iż nie stać jej na wynajęcie adwokata. Dodała też, że nie jest w stanie w odpowiedni sposób napisać pism sądowych, nie ma żadnego wykształcenia i nie potrafi przedstawiać swojego zdania w urzędach i przed sądem.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie (sygn. akt I ACz 904/14) podzielił jednak opinię Sądu Okręgowego, i oddalił zażalenie jako bezzasadne.
Na wstępie uzasadnienia, przypomniano, iż brak środków finansowych stanowi jedynie wstępną przesłankę dla ustanowienia adwokata lub radcy prawnego z urzędu. - Oceny, czy taka potrzeba zachodzi w konkretnej sprawie, sąd dokonuje biorąc pod uwagę zarówno przymioty osobiste strony, a szczególnie jej umiejętności w zakresie formułowania żądań i przedstawiania okoliczności faktycznych sprawy, jak i charakter samej sprawy, a w szczególności stopień jej skomplikowania pod względem faktycznym i prawnym – wskazał sąd.