Jak możemy przeczytać na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich, 7 maja 2008 r. powodowie zawarli umowę kredytu na 432 848,85 zł indeksowanego kursem CHF na zakup nieruchomości mieszkaniowej. Spłata kredytu wraz z odsetkami miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach. Oprocentowanie kredytu jest zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 4,920% w skali roku. Zabezpieczeniem kredytu jest hipoteka kaucyjna nieruchomości.
Z uwagi na niedochowanie warunków kredytu bank wypowiedział umowę kredytu i wezwał do zapłaty należności. Wystąpił w 2016 r. do sądu z powództwem o zapłatę 751 980,79 zł wraz z dalszymi odsetkami liczonymi od kapitału.
Sąd Okręgowy 31 sierpnia 2016 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym nakazał pozwanym zapłatę bankowi 751 980,79 zł wraz z odsetkami umownymi wynoszącymi 10,98% w skali roku.
Pozwani wnieśli sprzeciw, który zawierał braki formalne. Wobec ich nieuzupełnienia sąd sprzeciw odrzucił. Zarówno pozwani, jak i RPO wnieśli skargę o wznowienie postępowania. Skarga pozwanych został odrzucona przez sąd 9 października 2020 r. Skarga RPO została odrzucona postanowieniem 10 marca 2022 r.
Rzecznik nie ma wątpliwości, że pozwanym przysługuje status konsumenta zarówno na gruncie art. 221 k.c., jak i na gruncie Konstytucji. - W świetle art. 76 Konstytucji, sąd, działając w imieniu Rzeczpospolitej, zobowiązany był zapewnić ochronę pozwanym jako słabszej stronie stosunku prawnego, zaś rozpoznając pozew powoda musiał stwierdzić fakty wskazujące jednoznacznie na to, że umowa kredytu zawierała postanowienia budzące wątpliwość co do ich abuzywności - pisze RPO. - Nakazywało to sądowi skierowanie sprawy do postępowania zwykłego, czego zaniechał. W przypadku bowiem nieuwzględnienia z urzędu niedozwolonego charakteru postanowienia umownego, które z mocy prawa nie wiąże konsumenta, doprowadził do naruszenia art. 3851 k.c. - dodaje.