Ubiegły rok również był bardzo udany dla spółek leasingowych. Mimo spadku inwestycji i słabszego wzrostu PKB, który w 2016 r. wzrósł realnie o 2,8 proc., sektor ten rozwijał się prawie sześć razy szybciej niż cała gospodarka. Łączna wartość aktywów sfinansowanych przez firmy leasingowe wyniosła 58,1 mld zł, czyli w porównaniu z 2015 r. wzrosła o 16,6 proc. Jak to możliwe?
– Po pierwsze, klient firmy leasingowej to zazwyczaj firma, która finansuje ruchomości. Po drugie, trzy czwarte ofert spółek leasingowych jest adresowanych do mikro- lub małych firm. Po trzecie, nie mamy w swoim portfelu administracji centralnej i samorządowej, ale firmy z sektora prywatnego – opowiada Marcin Nieplowicz, dyrektor ds. statystyki i monitorowania rynku Związku Polskiego Leasingu. Jak wyjaśnia, ogólny spadek inwestycji nie dotyczył podmiotów, które stanowią większość klientów firm leasingowych. – Jeśli z danych na temat inwestycji wykluczymy wartości na temat nakładów inwestycyjnych finansowanych z budżetu państwa i samorządów, to okaże się, że inwestycje w pozostałej części gospodarki rosły o 2 proc. – twierdzi Nieplowicz. Dodaje, że wśród firm państwowych zatrudniających powyżej 50 osób inwestycje spadły o 35 proc., ale wśród prywatnych wzrosły o 3 proc. – Dodatkowo, jeśli dane o inwestycjach podzielimy według branż, na takie, gdzie nakłady zależą od ogólnej koniunktury, oraz na takie, gdzie zależą od funduszy publicznych i unijnych, to widzimy, że w tym pierwszym przypadku jest bardzo dobrze – ocenia Nieplowicz. Według jego szacunków inwestycje klientów firm leasingowych wzrosły w minionym roku między 15 a 20 proc.
Branża ma bardzo dobre perspektywy na ten rok. Przede wszystkim ze względu na świetną sytuację swoich klientów. – Firmy mają rekordowe wyniki finansowe, dobrą płynność, łatwy dostęp do taniego kapitału. Poprawia się jednocześnie wskaźnik nowych inwestycji, czyli udział firm, które chcą inwestować w kolejnych kwartałach – tłumaczy Nieplowicz. Według niego najważniejsze jest jednak to, że mamy do czynienia z bardzo wysokim wykorzystaniem zdolności produkcyjnych, od trzech lat na poziomie 81–82 proc. Nieplowicz przypomina, że w dłuższej perspektywie zawsze jest tak, iż wykorzystanie zdolności produkcyjnych zbiega się z dynamiką inwestycji. – Firmy nie są w stanie utrzymać tak wysokiego poziomu zdolności produkcyjnych bez inwestycji, będą musiały inwestować – zakłada Nieplowicz. W skali całego roku szacuje wzrost inwestycji o ponad 6 proc.
Głównym motorem wzrostu w branży leasingowej nadal będą pojazdy lekkie. Mocny popyt krajowy, który wynika z wydatków konsumpcyjnych, napędza obroty w handlu. Przyspiesza eksport, rosną przewozy w transporcie drogowym. Ruszy też w końcu finansowanie maszyn. Wszystko to ma sprawić, że według ZPL branża w 2017 r. rozwinie się o 16,5 proc. – Leasing w najłatwiejszy i coraz bardziej zautomatyzowany sposób dostarcza kapitał tym, którzy mają dobry pomysł, a nie są w stanie zdobyć kapitału np. z giełdy – podsumowuje Andrzej Krzemiński, przewodniczący komitetu wykonawczego ZPL.
Na koniec 2016 r. łączna wartość aktywnego portfela branży leasingowej sięgnęła 105,1 mld zł (97,8 mld zł dla ruchomości i 7,3 mld zł dla nieruchomości), z kolei wartość salda kredytów inwestycyjnych udzielonych firmom przez banki wyniosła 114,5 mld zł.