Osoby, które miały zostać zwolnione otrzymają propozycje zachowania etatów i wykonywania nowych funkcji w ramach struktur LOT. — Chodzi tu głównie i stewardesy — mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy przewoźnika.
Czyli firmę opuści nie 300 a 270 pracowników. — Dostosowanie zatrudnienia do post-covidowego rynku wymusiły zatwierdzone przez Komisję Europejską i uwarunkowane unijnymi przepisami zasady pomocy publicznej. Spółka musi osiągnąć efektywność ekonomiczną, co w obecnej sytuacji wiąże się z optymalizacją działalności — dodaje Krzysztof Moczulski. Zmniejszenie liczby zwalnianych pracowników okazało się możliwe dzięki oszczędnościom, przede wszystkim w wynegocjowanych korzystniejszych warunkach leasingu samolotów. Pracodawca przewidział dla nich dodatkowe świadczenia pieniężne oraz pomoc w znalezieniu nowego zatrudnienia.