Na pytanie o konkrety, Maciej Lasek powiedział: - Poinformujemy, jaka jest przyjęta koncepcja, harmonogram i koszty. Podkreślił również, że celem tej inwestycji będzie rozbudowa lotniska Chopina tak, by do 2030 r. mogło ono obsłużyć nawet 28-30 mln pasażerów rocznie i zaabsorbować rosnący ruch lotniczy. Kolejny krok to przeniesienie ruchu na mające powstać w ramach CPK lotnisko centralne w Baranowie.
Będzie co przenosić z Chopina do CPK
Ruch rośnie i już w tym roku warszawski port ma obsłużyć ok. 21 mln pasażerów.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że PPL w ostatnim tygodniu przedstawił kierownictwu Ministerstwa Infrastruktury kilka wariantów rozbudowy portu. Stałym elementem w tych wariantach jest zwiększenie liczby operacji, a co za tym idzie także miejsc postojowych dla samolotów, tak na płycie, jak i przy terminalu.
Wcześniej Andrzej Ilków, prezes Polskich Portów Lotniczych (PPL), zapowiadał, że po zakończeniu sezonu letniego 2024 r. (czyli od listopada 2024) rozpocznie się montaż samoobsługowych
bramek, przy wyjściach do samolotu oraz uruchomienie stanowisk do samodzielnego nadawania
bagażu rejestrowanego. W planach jest także zakup skanerów 3D, które przyspieszą
proces kontroli bezpieczeństwa.
W 2032 r. ma zostać uruchomione lotnisko Centralne w Baranowie
Pełnomocnik ds. CPK zaznaczył, że koszt rozbudowy lotniska w Warszawie poniesie sam inwestor, czyli PPL. Z wcześniejszych informacji wynika, że może to być kwota ok 2 mld zł. Maciej Lasek wyjaśnił, że inwestycja planowana jest w taki sposób, by nie pochłaniała tych środków, których później nie będzie można zamortyzować. - Nie chodzi o to, żeby był tam niski standard obsługi pasażerów, ale nie musimy planować tego standardu na najbliższe kilkanaście lat, bo w 2032 r. będzie oddane nowe lotnisko w Baranowie - dodał minister.