Po wstrzymaniu dopłat do samochodów elektrycznych w leasingu posypał się kolejny element planu rozwoju elektromobilności w Polsce. Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) nie zgodził się na dopłaty do zakupu rowerów elektrycznych, jakie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamierzał finansować z Funduszu Modernizacyjnego. Argumentem dla programu wsparcia planowanego do uruchomienia w 2025 r. miało być zmniejszenie emisji CO2, jakie mogłoby przynieść przesiadanie się z prywatnych samochodów na elektryczne rowery w codziennych dojazdach np. do pracy. Zachętą byłoby 5 tys. zł, jakie państwo zwracałoby kupującemu elektryka. EBI jednak uznał, ze przedłożona we wniosku argumentacja jest niewystarczająca.
Czytaj więcej
Popularna platforma sprzedażowa eBay wprowadzi już wkrótce nietypowy zakaz. Ograniczenie ma dotyczyć e-rowerów oraz akumulatorów i wybranych akcesoriów do rowerów elektrycznych. Obawy dotyczą m.in. zagrożenia pożarowego.
Kiedy będą dopłaty do e-rowerów? Może później
– Mamy możliwość ponownego zgłoszenia projektu programu w poprawionym kształcie w 2025 r. – informuje NFOŚiGW. Równolegle w funduszu mają trwać prace nad alternatywnym źródłem finansowania programu. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, pod uwagę branych jest wiele różnych opcji, ale jak dotąd nie wypracowano żadnych konkretów. Nie wiadomo zatem, kiedy dopłaty miałyby wspierać rynek i czy w ogóle będą dostępne. Zwłaszcza że rząd, choć zapowiadał wcześniej ewentualność uruchomienia dopłat bez finansowania zewnętrznego, to ma teraz pilniejsze wydatki, np. na odbudowę po powodzi.
Na razie negatywne stanowisko EBI przyprawiło o mocny ból głowy firmy sprzedające rowery. W oczekiwaniu na uruchomienie wsparcia zaczęły robić zapasy elektryków, których nie mogą teraz sprzedać, bo nagle zabrakło chętnych. – Klienci będą teraz wstrzymywać się z zakupem, licząc, że dopłaty w końcu będą, ale my zostajemy z zamrożony pieniędzmi nie wiadomo na jak długo – mówi właściciel salonu rowerowego na Śląsku.
Rynek elektrycznych rowerów będzie się szybko rozwijać
Sytuację chce tymczasem wykorzystać Romet, polski producent rowerów, który wprowadził obniżki do 5 tys. zł na wybrane modele elektryków. – W razie wdrożenia rządowego programu „Mój rower elektryczny” korzyść będzie podwójna, ponieważ wówczas klienci będą mogli skorzystać z obu form wsparcia, maksymalizując zyski – zapowiada Wiesław Grzyb, prezes Rometu.