Wycofanie europejskich maszyn przez linie S7 zapowiedział w poniedziałek Dmitrij Jadrow, szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Rosji. Według niego chodzi o samoloty pasażerskie z silnikami amerykańskiej firmy Pratt & Whitney. Ze względu na sankcje nałożone na Rosję, silniki te stały się niemożliwe do naprawy i konserwacji.
Próba znalezienia części zamiennych lub negocjowania naprawy w Iranie zakończyła się fiaskiem: silniki P&W są najnowszej generacji i ani irańscy, ani chińscy, ani specjaliści rosyjscy linii S7 nie są w stanie opanować ich naprawy, podało źródło Kommersanta w ministerstwie transportu.