– Wakacje w kamperze stają się coraz bardziej popularne wśród różnych grup społecznych. Powodów rosnącej popularności kamperów upatrywałbym przede wszystkim w większej swobodzie i wolności wyboru, jakie daje urlop na kółkach. Co ciekawe, nawet 70 proc. naszych klientów wynajmuje kampery po raz pierwszy w życiu – mówi Lukáš Janoušek, założyciel i szef Campiri zajmującej się wynajmowaniem kamperów w Polsce i Czechach.
Takie rozwiązanie wydaje się tańsze niż inaczej zorganizowane wakacje. Zanim się zdecydujemy na takie rozwiązanie warto naprawdę skrupulatnie policzyć koszty. Wersja ekstremalna, to kupno takiego pojazdu, który na polskim rynku będzie nas kosztował od 30-40 tys. złotych za egzemplarz mocno nadwerężony czasem do 100-150 tys. złotych za pojazd nowy. To ryzykowne podejście, bo może się okazać, że jednak nie są to „wakacje marzeń”.
Czytaj więcej
Platforma łącząca poszukujących auta lub przyczepy do karawaningu z właścicielami, którzy je wyna...
Dla osób, które chcą się przekonać czy warto skorzystać z takiej opcji rekomendowane jest raczej wynajęcie pojazdu. Są firmy, które reklamują się, że może to być wydatek od ok. 200 złotych za dobę, ale dobry, sprawdzony i zdezynfekowany kamper można wynająć płacąc od ok. 250- 300 złotych aż do 1,2 tys. w przypadku przypominającej autobusik Integry. Kamperem nie pojedziemy szybko, więc spalanie nie powinno wynieść więcej niż 11-15 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów.
Kolejny wydatek, to opłaty drogowe. W większości krajów płaci się nie tylko za autostrady, ale też mosty, tunele czy wjazd do miasta. To najlepiej sprawdzić już na etapie planowania wakacyjnej trasy. W niektórych krajach nadal obowiązują papierowe winiety, które nakleja się na przednią szybę pojazdu. Bardziej powszechną formą są dzisiaj raczej elektroniczne identyfikatory lub bramki poboru opłat, gdzie płatności mogą być pobierane w sposób tradycyjny (gotówką lub kartą) albo za pośrednictwem odpowiednich aplikacji.