W tym wliczone są już wynoszące 6-15 mld dolarów straty firm zajmujących się wyłącznie ubezpieczaniem transakcji z rynku lotniczego. Inne straty wynikają z ataków cybernetycznych, które się mnożą w ostatnich dniach, ale także ryzyko polityczne i wojenne. Zdaniem analityków S&P rynek lotniczy będzie się borykał ze stratami wynikającymi z wojny w Ukrainie przez lata, a samoloty, które dzisiaj zostały przejęte przez Rosjan są praktycznie nie odzyskania. Nawet, gdyby któryś z przewoźników chciał je oddać, to nie pozwolą mu na to władze w Moskwie. Bo przecież zostały znacjonalizowane, więc stanowią własność rosyjską.